Liczy sie kasa i układy
Nikt nikogo nie zmuszał aby być wicedyrektorem.Problem jest taki ,że jest to wykorzystywanie swojego stanowiska ,i tyle liczą się układy i kasa . Jedni mają łatany etat a dyrekcja ma masę nadgodzin i to jest ok ,a organ założycielski patrzy i nie widzi tych dysproporcji Dyrektor i jego wice powinni wszak być w pracy nie 18 tylko 40 godz a jakoś nigdy ich nie ma ,bo chyba sie nie mylę że administracja szkoły ma 40 godz tydzień pracy w tym 6 czy 8 godz dydaktycznych,więc skąd te nadgodziny?