Ale kozaki, trzech na ...
Ale kozaki, trzech na jednego, tak to dziś jest, kiedyś to było nie do pomyślenia, na solo brak odważych? bo szczawie są mocni tylko w grupie, indywidualnie pewnie zlał by się w pory, wiem co piszę, bo kiedyś zaczepiło mnie też trzech kolesi, pierwszy jak dostał w michę to się zdziwił, kolesie uciekli, a on zaczał skomleć, kopnąłem go we wiadome miejsce i poszedł jak strzala