Teraz też solidaruchy
podskakują jak wszy na grzebieniu, prężą muskuły i wywijają szabelką udając wielkie mocarstwo, aż prosząc się o wpier....., bo myślą że w razie czego zaraz wszyscy przylecą im na pomoc. Ale wszyscy ich oleją tak jak tych mocnych w 1939 roku co to guzika od munduru nie chcieli oddać a oddali całą Polskę!