Przeklęci
Czy my musimy ciągle oddawać cześć wątpliwym bohaterom? Przecież ci "wyklęci" to ludzie,którzy woleliby,aby wojna trwała.Nazwa szefa: "Łupaszka" wiele mówi. Czy musimy świętować źle przygotowane i przegrane powstania,a mniej pamiętamy o powstaniu wielkopolskim? Kto nam to nakazuje? Kto pomija milczeniem rzeź wołyńską? Czy jest to działanie w imię dobra narodowego,jak niektórzy to określają? Mam poważne wątpliwości.