Baju baju
He he, dziś dzieci nie znają smaku prawdziwego masła, bo go … nie ma, nie ma setek produktów polskich bo je zdetronizowała chemia, skąd mają wiedzieć, jak smakowała prawdziwa kiełbasa, czy boczek wędzony a nie malowany bejcą i naszpikowany chemią, w PRL obowiązywały sztywne normy i za fałszowanie żywności można było trafić za kratki, gdy w 1992 r. normy zniesiono zaczęły się dziać cuda, zamiast kapusty kiszonej mamy ukwaszoną co z kiszoną nie ma nic wspólnego, itp., za to pojawiły się produkty co w składzie mają tablicę Mendelejewa, za to namiastkę trybowanego mięsa, a ludzie to jedzą i potem się dziwią, że kilkuletnie dzieci mają nowotwory, albo choroby wieku starczego, kto dziś uzyska zsiadłe mleko z tego kupionego, albo napije się prawdziwej a nie zagęszczanej maślanki, gdzie podział się prawdziwy chleb a nie nadmuchiwany 400 gramowy, który nawet w smaku nie przypomina tego dawnego, takich produktów są setki, a wciąż będą pojawiały się nowe, bo w pogoni za zyskiem liczy się kasa a nie zdrowie, producenci o tym wiedzą i zacierają ręce. Kupcie sobie świeże wiejskie jajka, a zobaczycie różnice w stosunku do tych z ferm, upieczcie własny chleb a zgłupiejecie z wrażenia, jak chleb może smakować, zróbcie prostą kiełbasę w słoiku a zobaczycie jak może smakować przez was zrobiona itd… Blogier wśród gimbusów ma poparcie, hahaha, bo wciska im kit, który oni kupują, to tak jak z Jacykowem, który mówi co mam nosić, wsadzić wiadro na łeb do tego założyć spódniczkę i wtedy będę trendy? na szczęście ja zwariować się nie dam czego wam młodzi życzę, chociaż wiem, że pajace z TV są dla was wyznacznikiem i mówią co macie i jak robić. Pozdrawiam