Zbigniew Szczepański: „Nie powinniśmy dostać 4 mln 456 tys. 736 zł tylko 11,5 mln zł”

Do samorządów mają wpłynąć pieniądze z IV rządowej tarczy antykryzysowej. Chojnice otrzymają ok. 10 mln zł. Gmina natomiast prawie 4,5 mln zł. Wójt zastanawia się skąd wzięły się te kwoty, bo gmina wiejska przez koronawirusa ma większe straty od miasta.

Symboliczny czek, promesę, na opisaną w artykule kwotę wczoraj (5.07.) z rąk premiera Mateusza Morawickiego, odebrał zastępca wójta Piotr Stanke.   |  fot. A. Zajkowska

Zbigniew Szczepański podczas ostatniej konferencji prasowej (2.07.) zastanawiał się jak w Ministerstwie Finansów wyliczano promesy, które gminy miejska i wiejska mają otrzymać z rządowej tarczy antykryzysowej. - Pan burmistrz najpierw miał wątpliwości czy to 10 mln nie dotyczy Gminy Chojnice, bo Gmina Chojnice więcej straciła na tej pandemii niż miasto - zaznaczał wójt.

- Nie znamy tego algorytmu, na podstawie którego się wycenia straty z tytuły pandemii koronawirusa. Bo w ciągu trzech miesięcy wpływy z budżetu państwa na konto gminy zmniejszyły się o 7 mln zł. Poza tym, pochodną koronawirusa jest także pomoc samorządu dla przedsiębiorców, którzy stracili po 20-25 proc. swoich dochodów. Dla Gminy Chojnice to strata kolejnych 2 mln zł - wyliczał ubytki w budżecie Zbigniew Szczepański.

Łącznie, w pierwszym półroczu 2020 roku straty w budżecie Gminy Chojnice wynoszą 9 mln zł. Z tarczy antykryzysowej natomiast na gminne konto mają wpłynąć dokładnie 4 mln  456 tys. 736 zł. - Jeśli pan poseł Aleksander Mrówczyński, gdzieś publicznie mówi, za ministrem finansów, że gminy straciły w Polsce, według oceny ministerstwa finansów, 5 proc. rocznych dochodów do budżetu, a ministerstwo przygotowuje rekompensatę gminom na poziomie 7 proc. To gdyby przyjąć tę utratę na poziomie 5 proc. i wzrost do 7 proc. to my nie powinniśmy dostać 4 mln 456 tys. 736 zł tylko 11, 5 mln zł - wyliczał Szczepański.

Włodarz z przekąsem stwierdził także, że matematykiem nie jest, ale maturę zdał na ocenę bardzo dobrą. - Stąd dla mnie utrata 9 mln zł i rekompensata 4 mln 465 tys. 736 zł nie jest wzrostem procentowym z 5 proc. na 7 proc. - skwitował.

 Anna Zajkowska