Jak się okazuje, w sprawie zbycia części miejskich udziałów Zakładu Zagospodarowania Odpadów - sam burmistrz Finster wsadził kij w mrowisko.
1 sierpnia 2014 16:19Jego wypowiedź poprzedzająca podjęcie (a także przeredagowanie treści uchwały - red) przez radnych wywołała krytykę opozycji – Krzysztofa Haliżaka i Bartosza Blumy. Zareagował też Marcin Wałdoch z Projektu Chojnicka Samorządność.
- Mówiłem, że to długi proces na wiele miesięcy – komentuje burmistrz Finster. - Rada upoważniła mnie do zainicjowania pewnego procesu. Moim suwerenem są mieszkańcy. Jedyną osobą z którą to konsultowałem była prezes Lucyna Perlicka. Mam świadomość, że by dokonać zmian, potrzebna jest zgoda wspólników, ale najpierw muszę mieć zgodę suwerena, czyli rady.
Prezes ZZO Lucyna Perlicka była bardziej powściągliwa w swych wypowiedziach – nie zamierzam sie wypowiadać o sprzedaży - to kompetencja zgromadzenia wspólników Burmistrz rozmawiał o potrzebach spółki, planach. Żeby temat stanął na radzie nadzorczej i zgromadzeniu wspólników, sprawa musi być zbadana.
- O zamiarze zbycia udziałów wiedziałam kilka miesięcy temu, o samym zamiarze czyli uchwale informację dostałam pod koniec czerwca. Z pewnością za 3 tygodnie będzie już więcej wiadomo o ewentualnym zbyciu udziałów przez miasto. 26 sierpnia spotka się rada nadzorcza ZZO, tam będzie mowa o szczegółach.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Za chojnice24.pl: "Sześciu osobom [radnym], które głosowały za rozpoczęciem procedury sprzedaży udziałów [w ZZO], zadaliśmy taki sam zestaw pytań. Problemu z poprawną odpowiedzią na wszystkie z nich nie miał jedynie Marian Rogenbuk." Więcej: http://chojnice24.pl/artykul/18780/biuletyn-lektura-obowiazkowa/
http://polityka-chojnice.blogspot.com/2014/08/patent-na-upanie.html
Kilka istotnych faktów: 1. potencjalny inwestor już dziś bardzo dobrze zna sytuację prawną, ekonomiczną, strategiczną, personalną ZZO oraz wspólników (w tym polityczną i demograficzną), 2. uchwała intencyjna i wypowiedzi burmistrza znacznie obniżyły pozycję negocjacyjną oraz wartość rynkową zakładu i udziałów (kto publicznie przedstawia swoje aktywa jako "kulę u nogi"?), 3. inwestor może dążyć do skonfliktowania wspólników (nawet na tym etapie), poprzez przedstawianie różnych ofert, jednakże nie tylko Gminie Miejskiej Chojnice, ale również pozostałym wspólnikom i tym samym grać na obniżkę ceny. To tylko ułamek negatywnych konsekwencji. Przypuszczam, że potencjalny inwestor może być bardzo zadowolony z dotychczasowych posunięć Pana Finstera.
Poczytajcie o walce o wasze i nasze PODATKI śmieciowe. Np. ten artykuł z czerwca 2014: http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/artykul/reforma-smieciowa-do-reformy. Wbijcie sobie do głów, że firmy walczące o udział w rynku śmieciowym nie są reprezentowani przez farbowanych ekonomistów.
Ty już lepiej tu nie przylatuj, zostań tam w swojej krainie a nam tu nie siej fermentu, ok?
Chuck Norris
Kto jest mocodawcą Finstera?
Panie Finster, jeśli przylęcę do Pana w statku kosmicznym, jednym z tych co stoją w wejściu do Kauflandu, to czy też będzie Pan zachęcać radnych i wspólników do sprzedaży udziałów w ZZO bez wcześniejszej analizy sytuacji prawnej i ekonomicznej?
Kto jest mocodawcą Finstera w tej sprawie, pytanie powraca jak bumerang. Nikt kto ma trochę oleju w głowie nie da sobie wcisnąć tych bajek związanych z pomysłem prywatyzacji ZZO. To jest działanie szkodliwe.
KOMPOSTOWNIK - zadaniem urządzenia jest przyspieszenie kompostowania mieszanki ogranicznych odpadów. Przedstawiono samo urządzenie oraz przebieg kompostowania osadów ściekowych PRZEMYSŁU spożywczego. Zeszyty Naukowe Politechniki Białostockiej: Technologia Utylizacji Odpadów Ogranicznych... Autor: Andrzej Szafraniec (Zakład Badań Ośrodka Badawczo Rozwojowego Urządzeń Mechanicznych OBRUM z Gliwic)
"Kompostownia – obiekt przemysłowy zajmujący się przeróbką odpadów z wykorzystaniem technologii kompostowania w wyniku której powstaje kompost"."Kompostownik – pojemnik, w którym przebiega kompostowanie odpadów biodegradowalnych, w wyniku czego otrzymujemy kompost". - produkt końcowy ten sam. :)
Do d*pka poniżej. Oszołomem to możesz nazywać sam siebie. Ośmiesza się burmistrz. I to nie po raz pierwszy.Niech stanie z PChS-em do pojedynku na argumenty. Polegnie - co do tego nie mam wątpliwości, a jak zabraknie mu argumentów zacznie "tupać nóżkami" i obrażać.
Jak na razie to PCHS pragnie zaistnieć , nie ośmieszajcie się i dajcie normalnie pracować Burmistrzowi bo szkoda jego czasu na walkę z oszołomami którzy jeszcze nic dobrego nie zrobili dla naszego miasta a tylko walczą o przejęcie władzy . Nigdy wam się to nie uda i całe szczęście bo była by to zagłada dla naszego miasta. Najpierw pokażcie że coś pozytywnego robicie , bo jak na razie szukacie dziury w całym i się tylko ośmieszacie.
Nie. Sprawdzilem. Istnieja trzy lata.W tym czasie dziesiatki inicjatyw, akcji, konferencji prasowych. Tak aktywnej opozycji w Chojnicavh nigdy nie bylo. To koniec burmistrzowania Finstera jest zapewne.
no rzeczywiście istnieja ze dwa lata to ogromny szmat czasu
PChS nie musi pragnąć zaistnieć. Istnieje od dawna i to z widocznym skutkiem. Otumanieni tego nie potrafią dostrzec. Może wystarczy mniej pić?
Trybunał Konstytucyjny orzekł 28 listopada 2013 r., że brak maksymalnej stawki opłaty narusza konstytucyjną zasadę sprawiedliwości podatkowej. Ustawa daje gminom zbyt dużą dowolność przy ustalaniu dopłat dla właścicieli nieruchomości, a także zwolnień od podatku. Wielki rynek, poważni gracze, duże możliwości przekonywania samorządowców...
Z niepokojem stwierdzam, że wiedza zarówno Pana Burmistrza, jak i Pani Prezes, na temat działalności ZZO nie jest imponująca. Nie interesują mnie polityczne kalkulacje. Gdzie można znaleźć szczegółowe analizy ekonomiczne, na podstawie których Pan Burmistrz już dziś optuje za sprzedaniem udziałów prywatnemu inwestorowi?
Dziękuję za merytoryczny komentarz. Burmistrz jest przekonany o konieczności zbycia udziałów. Więc gdzie te wnikliwe analizy można znaleźć? Może się czegoś nauczymy.
Anonim z 8:07 twoja wiedza ekonomiczna jest bliska zeru.
"Społeczna Kontrola Władzy 28 czerwca · Edytowany Kontrola społeczna (czasem nazywana obywatelską) - to działania na rzecz standardów państwa i samorządu. Korzystając z prawa, mamy szereg możliwości, aby wpływać na władzę. Przejrzystość, monitoring, reagowanie na łamanie oczekiwań wyborców i brak działań w kluczowych sprawach, wydawanie pieniędzy publicznych a nawet codzienny styl sprawowania władzy. Problem polega na tym, że władza robi wszystko żeby zabić w ludziach naturalną aktywność, dogaduje się z mediami, sponsoruje, ucisza i udaje, że wszystko jest w porządku. Możemy mieć wpływ na władzę, jeśli odpowiednio wykorzystamy narzędzia prawne i współpracę obywatelską. Polityka ma służyć ludziom i realizować ich potrzeby zarówno na poziomie lokalnym jak i rządowym." https://www.facebook.com/pages/Społeczna-Kontrola-Władzy/472552069514387
Osmiesza sie burmistrz swoimi dywagacjami o szambach. Niech lepiej powie eszystkim, kto tym helikopterem przylecial do ZZO, ze az tak go przekonal do sprzedazy udzialow?Moze sie w koncu dowiemy czegos konkretnego, czy to tajemnica? Waldoch pytal Finstera o przyczyny sprzedazy, odpowiedzi zero.
Jak na razie to PCHS pragnie zaistnieć , nie ośmieszajcie się i dajcie normalnie pracować Burmistrzowi bo szkoda jego czasu na walkę z oszołomami którzy jeszcze nic dobrego nie zrobili dla naszego miasta a tylko walczą o przejęcie władzy . Nigdy wam się to nie uda i całe szczęście bo była by to zagłada dla naszego miasta.
"Społeczna Kontrola Władzy 26 czerwca · Edytowany W Piasecznie powstał ruch Społecznej Kontroli Władzy, liderem organizacji jest znana telewizyjna dziennikarka śledcza i społeczna Agnieszka Borowska - rodowita piaseczynianka. Głównym celem organizacji jest wskazywanie nadużyć i nieprawidłowości oraz przywrócenie podstawowych praw mieszkańcom Piaseczna. Chodzi o nadzór nad samorządem, dostęp do informacji publicznej, kontrolę jakości zarządzania i rzeczywisty wpływ mieszkańców na rozwój ich miasta." https://www.facebook.com/pages/Społeczna-Kontrola-Władzy/472552069514387
Pani Prezes Lucyna Perlicka na Burmistrza Chojnic !!!
Co tam śmieci ! - fajna babka ta Pani Prezes !!! :-)
że nie mają koncepcji na funkcjonowanie ZZO. Mowa o możliwych inwestycjach mogących zwiększyć produktywność i rentowność zakładu, ale burmistrz nie chce w to inwestować. Pozornie niezrozumiałe, jeżeli założymy, że oznaczałoby to niższe opłaty śmieciowe w przyszłości. Faktycznie jest to jednak zrozumiałe, ponieważ inwestowanie w "jakiś zakład w Nowym Dworze o których przeciętny obywatel nic nie wie" jest słabą kartą przetargową w walce o wyborców. W warunkach wysokiego zadłużenia miasta (co ozn. również problemy z wykorzystaniem funduszy unijnych) interes polityczny podpowiada: nadal stawiamy na dekoracje i fajerwerki, ludzie chcą igrzysk!
Mysle ze opozycja powinna zglosic to do prokuratora przeciez to zwykle szachranie publicznym mieniem podawanie zlych danych byc moze celowo nie pachnie to rozami ale kanaliza z parku gdzie tez koszty to tyle co nic. mam nadzieje ze tego burmistrza juz nie bedzie w nastepnym rozdaniu.
oko biedaku ty nawet nie potrafisz słuchać co się mówi o zrozumieniu to można zapomnieć , więc nie komentuj tego o czym nie masz zielonego pojęcia , bo wchodzisz na zwykłego nieuka.
Szanowna Pani prezes... ten "full wypas" to taki żarcik rozumiem tak ?
Pomyślmy wspólnie. Załóżmy, że rozpatrujemy okres jednego roku (wydłużając okres nie zmienimy wniosków). Pomijamy koszty utrzymania i obsługi zadłużenia. Koszt niezbędnych inwestycji w ZZO to 3,5 mln zł. Liczba osób korzystających: 153 tys. Koszt na osobę: 23 zł (bez kosztów utrzymania i obsługi zadłużenia). Wniosek burmistrza? Nie opłaca się inwestować. OK, teraz spójrzmy na przykładowe inwestycje już zrealizowane. Koszt szaletu: 300 tys. zł. Obsługuje około 6000 osób rocznie. Koszt na osobę to 300 tys. zł / 6000 osób korzystających = 50 zł, czyli o 120% wyższy niż inwestycja ZZO. Wniosek burmistrza? Opłaca się inwestować! Koszt parku tysiąclecia: 23 mln zł. Liczba osób korzystających: 5.000 (zawyżona wielkość?) Koszt na osobę: 4600 zł, czyli o prawie 20.000% wyższy niż w ZZO. Wniosek burmistrza: opłaca się! Wymieniać dalej?
pała z ekonomii dla burmistrza
Z ekonomii jedynka , normalny głąb.
Na Radzie miasta burmistrz straszył, że ZZO potrzebuje 40 mln złotych. Przyszła pani prezes i mówi o 3,5mln. Ktoś jest mocno zdeterminowany. Przypomina to wysiłki piłkarskich managerów, którzy od prowizji przy sprzedaży zawodnika zrobią wszystko. Odmładzają zawodników, montują filmiki z treningów, rozsiewają plotki o miliomowych propozycjach. Tylko kto w tym wypadku zapłaciłby prowizję?
Ferguson tobie padło na słuch ,uszy się myje a nie wietrzy ,proponuję wizytę u laryngologa. O twojej wiedzy ekonomicznej nie dyskutuję szkoda czasu.
"Mam świadomość, że by dokonać zmian, potrzebna jest zgoda wspólników, ale najpierw muszę mieć zgodę suwerena, czyli rady". Suwerenem jest rada? Burmistrzu do szkoły douczyć się. Suwerenem są !!! mieszkańcy Chojnic.
Martuniu mam wrażenie jakbyś za dużo wypiła. Literki ci się mylą.
A co ma piernik do wiatraka? Gwoli ścisłości ja rady nie wybrałem co najwyżej radnego sztuk 1. Tego co ja wybrałem na szczęście jest w opozycji do "egzotycznych" pomysłów. Natomiast - takie mam wrażenie - (bez)radni koalicji zapominają czyj interes mają reprezentować.Zachowują się jakby rozumku zaczęło brakować.
Map pytanie do tego eksperta , a kto wybiera Radę Miejską,