Zapalmy znicze 9 maja

Pod tym hasłem od kilku tygodni organizują się w Internecie ludzie, którzy zamierzają w 65 rocznicę zakończenia działań wojennych w Europie, uczcić pamięć żołnierzy radzieckich poległych w Polsce.

5 maja 2010  14:53

Podziel się:  

Akcja zaczęła się po tragicznej katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Jednym z pierwszych, który rzucił pomysł podziękowania Rosjanom za okazaną pomoc, był arcybiskup Józef Życiński (GW z 18.04.): „Apeluję gorąco, byśmy przed 9 maja zatroszczyli się o te groby, o ich otoczenie, estetykę - namawiał arcybiskup dodając, że trzeba przy tym zapomnieć o skomplikowanych realiach II wojny światowej. Podkreślił, że szeregowi rosyjscy żołnierze nie ponosili odpowiedzialności za politykę Stalina.” Powstała specjalna strona internetowa (9maja.pl), na której umieszczono apel o następującej treści: „Akcja jest odpowiedzią na życzliwość zwykłych Rosjan, którzy po tragicznych wydarzeniach pod Smoleńskiem okazali solidarność w żalu, przynosili znicze i kwiaty przed polskie placówki dyplomatyczne w Rosji. (…) Nie mamy złudzeń - to początek procesu, który wymaga czasu. Jak wspominamy w liście, występujemy przeciwko relatywizowaniu historii; jesteśmy świadomi, że akcja może spotkać się z zarzutami gloryfikacji zbrodniczego systemu. Trudno o większe nieporozumienie. Zapalając znicze nie zamierzamy usprawiedliwiać działań Armii Czerwonej i NKWD na terenach Polski, a jedynie wspomnieć, że w tej strasznej wojnie zginęli obok Polaków, Żydów i osób innych narodowości, również miliony zwykłych Rosjan walczących w szeregach sowieckiej armii. Rosjanie byli ofiarami systemu sowieckiego. Im też należy się pamięć.”

Twórcy tej strony należą także na Facebooku do grupy o nazwie „Pojednanie i Pamięć”. Zaprasza ona do wzięcia udziału w wydarzeniu noszącego nazwę „Zapalimy znicze na grobach żołnierzy radzieckich”. Jego idea jest taka, żeby 9 maja o godzinie 16 zapalić znicze na grobach żołnierzy radzieckich na cmentarzach w całej Polsce. Jednym z chojniczan, który zadeklarował swą obecność jest radny miejski Marek Czajka. Tak uzasadnił tę decyzję w wypowiedzi dla nas: „Jestem całym sercem za akcją zapalania świeczek w dniu 9 maja na cmentarzach poległych żołnierzy rosyjskich. Oddajemy cześć i hołd nie Sowietom, nie reżimowcom, a zwyczajnym ludziom zmuszonym do walki. Ginęli za ojczyznę, daleko od niej, na obcej ziemi, ginęli, bo musieli. Widzę w tych mogiłach zwyczajnych ludzi, pozbawionych opieki nawet po śmierci. Chociażby dlatego należy im się pamięć. Jesteśmy ludźmi i tylko brak człowieczeństwa usprawiedliwia nieobecność na grobach 9 maja. Wielu moich znajomych zdeklarowało się, iż na pewno w tym dniu zapalą znicze. Cudowna akcja i świetna postawa nas Polaków. Takie palące się znicze powinny zagościć na wszystkich mogiłach ofiar II wojny światowej, niezależnie od narodowości i armii, w której walczyli.”

Chojnicki cmentarz przy ul. Kościerskiej jest w miarę zadbany. Przydałoby mu się jednak trochę więcej uwagi. W ogrodzeniu od strony ulicy rzucają się w oczy ubytki kamieni w murku i płaty odpadającego tynku. W cokole pomnika są luźne i nieprzymocowane płytki. Prawie niewidoczne są litery na nagrobkach oficerów. Brama wejściowa dawno nie widziała świeżej farby. Warto byłoby przesadzić dwa drzewka rosnące przy tablicy pamiątkowej ułożonej we wrześniu 2000 roku, gdyż niedługo nie będzie widać jej treści. Można by rozważyć sfinansowanie w przyszłości tablic z nazwiskami pisanymi cyrylicą, jak to z reguły bywa na takich cmentarzach, jak m.in. w Kazimierzu Dolnym.

(je)