Wysoka wygrana na zakończenie sezonu

W ostatnim meczu tego sezonu Chojniczanka pokonała dziś z GKS Tychy 4:1. Był to ostatni mecz w Chojnicach trenera Macieja Bartoszka. Z Chojniczanką pewnie pożegna się też wielu piłkarzy. Po ostatnim gwizdku wielu kibiców podziękowało zawodnikom brawami.

Chojniczanka wygrała w ostatnim meczu z GKS Tychy 4:1.   |  fot. (olo)

Chojniczanka – GKS Tychy 4:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Seweryn Michalski (2 min.), 2:0 Tomasz Mikołajczak (18 min), 2:1 Hubert Adamczyk (55), 3:1 Danielewicz (77), 4:1 Danielewicz (80).

Chojniczanka: Wnuk – Sacharuk (59. Grzelczak), Kobryń, Michalski, Pietruszka, Zawistowski (68. Trochim), Danielewicz, Wachowiak, Żagiel, Mikołajczak (24. Piotrowski), Drozdowicz.

Piłkarze Chojniczanki pożegnali się dziś z kibicami. Nie tylko dlatego, że był to ostatni mecz tego sezonu, ale również dlatego, że wielu z zawodników, którzy dziś wyszli na murawę, w nowym sezonie już w Chojnicach nie będzie. Jednak na pożegnanie sprawili dużą radość swoim wiernym kibicom i wysoko pokonali GKS Tychy.

Mecz rozpoczął się idealne. Już w pierwszej akcji Seweryn Michalski strzałem głową pokonał byłego bramkarza Chojniczanki Konrada Jałochę. Warto przy okazji dodać, że w barwach GKS zagrali także trzej inni byli piłkarze Chojniczanki: Marcin Biernat, Sebastian Steblecki i Dawid Abramowicz

W kolejnych minutach kibice oglądali „żywe” spotkanie, obie drużyny chciały dziś grać ofensywną piłkę. Chwilę później goście mogli wyrównać, ale Grzegorza Wnuka uratował słupek. Kilkanaście minut później Chojniczanka prowadziła już 2:0. Gola z rzutu karnego strzelił faulowany w polu karnym Tomasz Mikołajczak, który nie oddał piłki innym chętnym do wykonania „jedenastki”. Chwilę później Mikołajczak z powodu kontuzji opuścił boisko. Po tej bramce zawodnicy oraz sztab szkoleniowy gości zagrozili… zejściem z boiska.

Przyjezdni mieli bowiem zastrzeżenia do pracy arbitra i nie mogli pogodzić się z podyktowanym rzutem karnym. Po kilkudziesięciu sekundach wymiany zdań przy linii bocznej z sędziami drużyna GKS wróciła na boisko i sędzia Paweł Kos wznowił mecz. Jednak do przerwy widowisko straciło już na jakości i sporo było grania w środku boiska.

W 55 min. goście strzelili bramkę kontaktową (jej strzelcem był Hubert Adamczyk), ale chwilę wcześniej Chojniczanka miała dwie wyśmienite sytuacje na podwyższenie wyniku. Najpierw wychodząc kontrą 5 na 2 Filip Żagiel podał piłkę do przeciwnika, a po chwili Emil Drozdowicz naciskany przez Marcina Biernata przegrał pojedynek sam na sam z Konradem Jałochą. W 77 min. bardzo ładne dośrodkowanie z rzutu rożnego Wojciecha Trochima wykorzystał Krzysztof Danielewicz i strzałem głową podwyższył na 3:1. Po chwili Danielewicz skopiował swoje uderzenie i po podaniu tym razem Piotrowskiego podwyższył wynik na 4:1.

Sporo kibiców z zadowoleniem opuszczało wieczorem stadion przy Mickiewicza. Wcześniej brawami podziękowali zawodnikom za ten sezon. Po meczu Ryszard Tarasiewicz miał sporo uwag do pracy sędziów. Jak podkreślił, jego drużynie należały się dwa rzuty karne, a jego zdaniem karnego dla Chojniczanki nie było. Miał też zastrzeżenia do braku oświetlenia na stadionie i jak dodał, za takie niedociągnięcia powinien być nawet walkower techniczny. - Sędzia o tej godzinie nie powinien dopuścić do meczu bez oświetlenia. Od nas się wymaga profesjonalizmu, powinno to dotyczyć sędziów – dodał Tarasiewicz.

Na szczęście innego zdania był delegat meczu i wszystko było pod kontrolą. Maciej Bartoszek podziękował  wszystkim zawodnikom, pracownikom klubu i mediom na sezon. Pochwalił też kilku zawodników za dzisiejszy występ. - To była dla mnie cenna i solidna lekcja na przyszłość – tak ocenił na zakończenie konferencji swój powrót do Chojnic Maciej Bartoszek.

Tekst i fot. (olo)

  1. 18 maja 2019  07:37   Gdyby taka gra była cały ...   53

    Gdyby taka gra była cały sezon byłoby i ogrzewana murawa .

    17
    3
  2. 18 maja 2019  06:44   Brawo (3)   anonim

    No Panowie Piłkarzyki trza to oblać jak zawsze w Frisku jeeee

    15
    5
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
  3. 18 maja 2019  01:37   Koniec sezonu (2)   Jurek

    POLASIK I KLAUZO - też z klubu - Wypad i nowych prezesów wybrać - bo za was ostatnio klubowi się nie wiedzie i to nie pół sezonu tylko to już są 2 sezony A nie kibice uwierzą we wszystko co klub opowiada i obiecuję - ciekawe jaka będzie jesień w ich wykonaniu - czy lepszy -? I jaki następca przyjdzie do CHOJNIC do klubu na miejsce BARTOSZKA

    15
    23
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 19 maja 2019  09:34   maruda   kibic2/B

      Tylko ty tutaj stale jęczysz i narzekasz na zarząd klubu(pewno te wszystkie negatywne wpisy są twojego autorstwa)Koniecznie chcesz zająć miejsce prezesa,zapomnij o tym .Dzięki obecnemu zarządowi mamy 1 ligę .Bywa różnie ,raz lepiej ,a raz gorzej,ale jednak nadal mamy 1 ligę .Zobaczcie gdzie są drużyny z większych miast np.Bydgoszczy,Torunia,Włocławka Inowrocławia i wiele innych podobnych w całym kraju.Mogą tylko pomarzyć o 1 lidze.

      9
      2
    • 18 maja 2019  10:07   Nie wiedzie się? Czego Ty ...   anonim

      Nie wiedzie się? Czego Ty człowieku oczekujesz?! Ligi Mistrzów?! Przypomnij sobie gdzie graliśmy kilka lat temu... Prawda jest taka, że powinnismy byc wdzieczni, że znalazły się osoby w mieście, które zainwestowały swoj czas i pieniądze w zasłużony klub bez perspektyw. Wyszło im to tak dobrze, że od kilku lat jesteśmy na ogromnym poziomie jeżeli chodzi o Chojnice. Obecnie nie widzę osób, które mogłyby zastąpić obecny zarząd.

      16
      3
  4. 17 maja 2019  22:20   zwyciestwo   piotr

    Czy nie mozna bylo tak predzej na poczatku rundy-wstawic paru mlodych chlopakow na boisko i odrazu inny zespol i gra -a nie z dziadkami grac i walczyc o utrzymanie

    27
    3
  5. 17 maja 2019  21:58   Można?   kibic2/B

    Gratulacje.Skład trochę odmłodzony i zaraz lepsza gra i lepszy wynik.Dobry występ naszego bramkarza rezerwowego Wnuka,śmiało może grać w podstawowym składzie.

    35
    1
  6. 17 maja 2019  21:40   Brawo   Sędzia

    Ps. Damian Kos

    17
    4