Wszystkie drogi prowadziły do Chojnic

A dokładniej do Parku 1000 - lecia, gdzie była dziś „meta” IV Rajdu Kaszubskiej Marszruty. Nikt się jednak z nikim nie ścigał, bo od początku ten rajd ma charakter przyjaznego, masowego przejazdu oraz wspólnej zabawy i pikniku z gwiazdą kolarstwa.

Pamiątkowa fotografia będzie wspomnieniem z rowerowego rajdu.   |  fot. (olo)

Znakiem rozpoznawczym Rajdu Kaszubskiej Marszruty jest właśnie gość specjalny – w tym roku peleton poprowadził Tadeusz Mytnik, który doskonale zna smak jazdy w pierwszym rzędzie przed pozostałymi. Gość tegorocznej imprezy to w końcu medalista Igrzysk Olimpijskich, mistrz świata, mistrz Polski, zwycięzca Tour de Pologne. Na Starym Rynku w Chojnicach dał się jednak poznać jako przyjaciel rowerowej braci.

- Poza nauką i pracą, poza życiem domowym i rodzinnym znajdujcie czas, te pięć minut dla swojego zdrowia. To będzie wasz sukces, mniej będziecie chodzić po lekarzach i będziecie innymi ludźmi. Przez turystykę i sport można wyjść szczęśliwie z różnych nawet najgorszych kłopotów życiowych – powiedział Tadeusz Mytnik. Krótko też odniósł się do swoich sukcesów sportowych, które przybliżył Andrzej Beger z chojnickiego „Cyklisty”. Mytnik podkreślił że najcenniejszy jest dla niego medal olimpijski, bo szansa na jego zdobycie jest tylko co cztery lata.

Mytnik poprowadził ponad setkę rowerzystów z centrum Chojnic do Sławęcina i z powrotem do Parku 1000 - lecia. Tam zjeżdżali się też rowerzyści z innych miejscowości, którzy docierali z regionu trasami Kaszubskiej Marszruty, a w tym roku również nawet przez Wdzydzki Park Krajobrazowy w powiecie kościerskim. Co ciekawe, wśród uczestników Rajdu byli też goście nie tylko z najbliższych okolic. Na Starym Rynku spotkaliśmy nawet rowerzystów z Pruszcza Gdańskiego.

- Przyjechaliśmy w kilkanaście osób całą rodziną specjalnie na Rajd Kaszubskiej Marszruty. Dowiedzieliśmy się o nim od kuzynki. Bardzo lubimy tę formę rekreacji – powiedziała nam jedna z uczestniczek Renata Żółtowłos z Pruszcza Gdańskiego, którą sfotografowaliśmy z synem Kosmą.

W Parku ugościli wszystkich LGR Morenka, starostwo powiatowe, Promocja Regionu Chojnickiego oraz samorząd województwa pomorskiego, który wsparł finansowo tę imprezę.

Tekst i fot. (olo)