Wschodnie kino – aż do czerwca

Już wielu kinomanów regularnie odwiedzających seanse Dyskusyjnego Klubu Filmowego, miało okazję obejrzeć kilka interesujących filmów powstałych w krajach będących niegdyś republikami ZSRR. Będzie ich więcej.

Cykl „Na wschód od Polski” to wspólna inicjatywa filmoznawcy Grzegorza Pieńkowskiego oraz Bogdana Kuffla.

To rzadka okazja by pokazać zróżnicowanie tematyczne tych produkcji, tym bardziej interesujące, iż brakuje go na naszych ekranach kinowych, zalewanych przede wszystkim komercyjną produkcją. W ramach owego cyklu zostały już zaprezentowane filmy „Osobliwości narodowego łowienia ryb”, „Georgica” oraz „Las Bogów”. A kolejne?

7 grudnia – „Na grzbiecie czarnego konia” białoruska komedia z 2008 roku, ukazująca sytuację, jak niespodziewane pieniądze wpływają na zachowanie ludzi nieprzyzwyczajonych do bogactwa.

18 stycznia „Głód 33” pierwsza po odzyskaniu niepodległości przez Ukrainę opowieść o wywołanej przez Stalina klęsce głodu na początku lat 30 tych XX wieku, który na Ukrainie pochłonął miliony istnień.

1 lutego „Ten, który przeszedł przez ogień” – oparta na faktach opowieść o skazanym w czasie drugiej wojny światowej na łagier lotniku, który uciekł do Kanady i tam został wodzem indiańskiego plemienia.”

15 lutego „Towarzysz Bojkendżajew”, kinowa propozycja z Uzbekistanu, przewrotna opowieść o małym funkcjonariuszu partyjnym ze słusznie minionej epoki, dla którego wierność partii jest wszystkim – i dla niej gotów jest na wszystko.

7 marca „Jak wyjść za mąż za Gun Dzun Pio?” To rozgrywająca się w środowisku współczesnej młodzieży kirgiskiej historia nastolatki, która postanowiła zostać żona popularnego piosenkarza. To satyryczne spojrzenie na młode pokolenie Kirgizów.

4 kwietnia – „Opiekun” dramat gruziński. Film opowiada o historii byłego gangstera, który po 10 latach więzienia wychodzi na wolność. Postanawia zaopiekować się synem nieżyjącego kolegi. Czy uda mu się zaadaptować we współczesnym, zmienionym społeczeństwie?

9 maja „Kukułka” – rozgrywająca się w czasie wojny fińskiej historia przedziwnego trójkąta: Rosjanin, Fin i Laponka spotykają się na kompletnym pustkowiu i nie znając swoich języków muszą się porozumieć, by przeżyć. To wielokrotnie nagradzana opowieść o konieczności zrozumienia innego człowieka.

 13 czerwca „Burze magnetyczne” – rosyjski film będący wstrząsającym obrazem rozpadającego się społeczeństwa postradzieckiego; w momencie przemian politycznych zagładzie ulega nie tylko porządek społeczny, ale i relacje międzyludzkie.

(ro)

  1. 18 listopada 2015  12:50   Dni Filmu Radzieckiego tak ...   anonim

    Dni Filmu Radzieckiego tak kiedyś w pażzierniku cieszyły się zainteresowanie, że ho ho, gdyby nie masowe wyjścia do kina szkol, pies z kulawa noga by tam nie zajrzał

    0
    0