Wojna pod znakiem dwóch mandatów radnych
Chojniccy radni dwukrotnie głosowali w sprawie procedur zmierzających do wygaszenia mandatów radnych, Mariusza Brunki i Marcina Łęgowskiego. Po lipcowej sesji obydwaj samorządowcy zachowują swe funkcje.
Sporym zaskoczeniem na sesji był wniosek Marzenny Osowickiej o wygaszenie mandatu radnego Mariusza Brunki. | fot. (m.n.)
W przypadku wspomnianych radnych mieliśmy do czynienia z dwiema diametralnie różnymi sytuacjami w sensie formalnym czy też prawnym. Co do Marcina Łęgowskiego – w jego sprawie to wojewoda pomorski wzywał do wygaszenia mandatu a rada miejska miała prawo nie zgodzić się z tym wezwaniem. I tak też się stało.
Po krótkiej przerwie burmistrz dokonał sprawozdania międzysesyjnego i omówił najważniejsze trwające obecnie inwestycje.
Natomiast klub PChS wyciągnął swą uchwałę niczym królika z kapelusza, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej. Kanwą tego wniosku są prokuratorskie zarzuty wobec Brunki za błędy i pominięcia w zeznaniu majątkowym. Koalicyjni radni skrytykowali przede wszystkim formę zgłoszenia uchwały dotyczącej Brunki i nie znalazła się ona w porządku obrad.
A jak obie sytuacje wyglądały w szczegółach? Wniosek o odwołanie Brunki wygłosiła w imieniu klubu PChS radna Marzenna Osowicka. Burmistrz a także przewodniczący rady upominali się o podanie podstawy prawnej, wedle której PChS forsuje uchwałę. - Porządek obrad jest ustalany w zgodzie ze statutem. W trakcie sesji zgłaszamy tylko autopoprawki lub uchwały w jakimś konkretnym trybie – stanowczo protestował burmistrz Arseniusz Finster.
- Musicie mieć świadomość, że wasze wezwanie do wygaszenia mandatu jest bezzasadne i bezpodstawne. Brunka tłumaczył, że klub jest zobligowany do tego działania poprzez uchwałę klubu PChS. Radny Andrzej Gąsiorowski zganił Brunkę, że ten o chęci rezygnacji z mandatu nie poinformował okręgowego komisarza wyborczego. Ostatecznie odrzucono wniosek PChS.
Druga i to dłuższa awantura dotyczyła uchwały poświęcona sprawie wygaśnięcia mandatu radnego Marcina Łęgowskiego. Sprawę zainicjował klub PChS informując wojewodę pomorskiego o tym, że wspomniany radny rzekomo prowadzi działalność gospodarczą korzystając z mienia komunalnego. Służby prawne wojewody podzieliły ten pogląd, wskutek czego wojewoda wezwał radę miejską Chojnic do wygaszenia mandatu. Dziś na sali ścierały się dwa poglądy. Brunka powielał retorykę zawartą w uzasadnieniu pisma od wojewody, radni koalicji przytaczali inne argumenty.
- O tym, ze Marcin Łęgowski prowadzi wspomnianą działalność w danym miejscu nie decydowała spółka ZGM, lecz wspólnota mieszkaniowa zarządzająca ta nieruchomością – argumentował Finster. - Poza tym rozpoczęcie tej działalności miało miejsce na długo przed tym, jak Łęgowski został radnym.
Radny Marek Szank przytaczał inne argumenty na obronę Łęgowskiego. - Nie ma mowy o uprzywilejowanym sposobie korzystania z mienia, Łęgowski miał powszechną dostępność do tego mienia, nie dochodzi więc do zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. W kłótni pojawił się też motyw błędów – także tych, które Brunkę zawiodły przed oblicze prokuratora.
- Każdy może popełniać błędów z wyjątkiem osób, które prowadzą działalność gospodarczą – bronił się Brunka. - W tym przypadku przepisy stanowią jasno: taka osoba musi działać profesjonalnie i błędów nie popełniać. Za to w mojej sprawie wystarczył telefon burmistrza do prokuratora.
- Przekracza pan granicę – w tej sprawie nie kontaktowałem się z prokuraturą – ripostował Finster. - A nawiasem mówiąc, pańskie błędy musiały być grube, skoro prokuratura postawiła zarzuty. Tego typu słowne przepychanki trwały niemal godzinę, ale obie strony konfliktu pozostały na swoich stanowiskach.
W głosowaniu 15 osób głosowało przeciwko wygaszeniu mandatu radnego Marcina Łęgowskiego, 2 były za, 2 osoby wstrzymały się od glosowania. Sam zainteresowany podczas głosowania i wspomnianej dyskusji opuścił salę obrad.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
Dobre,dobre Agusiu.Ci radni z imienia i nazwiska których wymieniłaś rzeczywiście odbiegają od standartów samorządności. Zamiast merytorycznej pracy i zgłaszania dobrych pomysłów,zioną nienawiścią,butą,donosicielstwem.Nie mogą pogodzić się z przegraną.
Największym szkodnikiem naszego miasta jest radny Brunka i nawiedzona Osowicka i takich nieudaczników opłacamy z naszych podatków.
To ty nic nie wiesz o gospodarce ściekami i najlepiej prezesoowi wodociągów jeszcze podnieść i tak żenująco wysokie wynagrodzenie, wyższej od prezydenta RP. To jest dopiero żenada, napchać kolesiom kasę za nasze pieniądze
o ściekach, pewnie wylazłeś z szamba szmbonurku.
Ty buraku, nie masz pojęcia o gospodarce wodnej i ściekowej.Dla ciebie najlepiej by było, gdyby wszystko za darmo Ci dawali.
PCH - nadajecie się do pchania taczki :-P
Ten cały Brunka to taki prawnik że o prawie nie ma zielonego pojęcia , facet się ośmiesza i robi z siebie pośmiewisko.
którzy zaserwowali nam wyborcom wysoki podwyżki wody i ścieków. Z tego co wiem radni z PO byli przeciw tak jak radni z PCHS. Więc kto działa na szkodę wyborców, mechaniczna większość wbrew wyborcom wszystko na TAK. Wstyd, szkoda głosów na tych bezradnych
Zgadzam się w 100% z obserwatorem mówiącym o tym radnym i tej radnej z Platformy Obywatelskiej.W tej chwili grają w jednej drużynie z PCHS-em. Rok temu krytykowali tą formację mówiąc ,że to stowarzyszenie destrukcyjnie działa na rzecz rozwoju miasta.W następnych wyborach będziemy pamiętać o Waszym postępowaniu.
WIDZE ŻE RADNEMU Z PO I RADNEJ CORAZ BLIZEJ DO PCHS ŻENUJĄCE ZJAWISKOM ZAMIAST MOZE BEDZIE ICH W KLUBIE AZ 4 :-)
ZLIKWIDOWAĆ RADE BURMISTRZA A POTEM CHOJNICE ZOSTANIE SIE JENO "OPOZYCJA" A I TAK NA KONCU POŻRA SIE SAMI I BEDZIE FINITO
Lepiej żeby Marcin Łęgowski dalej boksował albo robił interes na swoim kiosku, niż zeby dalej był radnym. Przecież on nawet nie potrafi się poprawnie odezwać, a co dopiero merytorycznie! Jest tylko jednym z 16 elementów mechanicznej większości burmistrza.
Redaktorzyna Osiński próbuje błysnąć wiedzą prawną i stwierdza że PChS nie miał podstawy prawnej dla swojego wniosku o wygaszenie mandatu radnego Brunki. I powtarza za Finsterem który klepie co mu ślina napłynie. Podstawą prawną jest akt oskarżenia czyli zarzuty postawione przez prokuraturę radnemu Brunce.
pseudoopozycja sie odezwała, sami nie wiecie co odstawiacie jak w zwyczaju innych się czepiacie, weż flaku wyluzuj i zacznij cieszyć się zyciem a nie jadem
Radny? podpisz się nazwiskiem, skoro wiesz lepiej, anonimowym być to najłatwiej prawda?
Na pytanie przewodniczącego RM czy ktoś ma uwagi do porządku obrad - p. Osowicka zgłasza wniosek o uzupełnienie i proponuje dodatkowy punkt obrad. I TAKI WNIOSEK WINIEN BYĆ GŁOSOWANY. Dyskusja w tym momencie całkowicie zbędna , a przerwa niepotrzebna. Zastępca przewodniczącego powinien podpowiadać przewodniczącemu a nie przecierać okulary ze zdziwienia.
Ratuszowe wróble ćwierkają że ten koleś sie szprycuje amfą. Na koszt NFZ bo mu znajomi lekarze wypisują recepty. Jak sie wciąga nosem prochy to zostaje taki chory odruch
Są dwie naprawde bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem calkiem pewien - Albert Einstein
ty pewnie wciągasz odbytem i dlatego nie ma odruchów, poza jednym kucanym
to na pewno na szprycowali w czasie ostatniego pobytu w wariatkowie i trzyma cię do tej pory. Wracaj na leczenie.
Czepiasz sie Brunki bo ma usta wygięte w "podkówke". I co z tego? Bozia mu tak dała. A przyjrzyj sie jak bugermajster bez przerwy rusza wargami i nosem jak ćpun uzależniony od wciągania prochów.
taką minę ma ciągle ten pan Mariusz czyli zawsze sprawia wygląd niezadowolonego! Dlaczego ten pan tak ma?
ty obserwator twoje też by się przydało sprawdzić, za bardzo chcesz zwrócić uwagę na innych
innych radnych też oświadczenia z błędami skierować do sprawdzenia przez prokuraturę. Czyżby byli równi i równiejsi, skoro inni też mają rażące błędy w oświadczeniach majątkowych też powinni być prześwietleni przez prokuraturę. Może w takim razie inni zgłoszą. Sprawdziłem sporo radnych ma błędy w oświadczeniach majątkowych. Jedna pani też ma rażące błędy i dlaczego jeszcze prokuratura tym się nie interesuje. SZOK JEDNAK KOLESIE GÓRĄ. TRZEBA TO ZMIENIĆ.
Podoba mi się jak przejrzyście dajecie relację, fajnie podzielone wypowiedziami, brawo.
Kiedy ten pan i ta pani weszli do Rady Miejskiej zaczał się cyrk i hucpa i to tak żenująca, że nie chce mi się ich już słuchać, ciągle ten sam bełkot nie poparty faktami tylko sobie znanym uzurpatorstwem
Brunka paraliżuje prace Rady Miejskiej nie interesuje go dobro miasta tylko prywatne rozgrywki personalne , temu panu dziękujemy. Nie potrzeba oszołomów i szkodników którzy marnują czas radnych których opłacamy za pracę dla dobra mieszkańców a nie za utarczki z nawiedzonym Brunką.