Wojna palikowa …

Wiadomo nie od dziś, że Kaszubi to patrioci, naród waleczny. Udowodnili to w lutym 1920 r. na Gochach. Podczas wytyczania granicy polsko - niemieckiej po I wojnie światowej okazało się, że teren Kaszub podzielono na dwie nierówne części.

Po raz pierwszy w uroczystości udział wzięli uczniowie Technikum nr 3 w Chojnicach.   |  fot. nadesłane

Mieszkańcy sprzeciwili się takim postanowieniom. Geodeci i urzędnicy wytyczający granicę oznaczyli ją wbijanymi w ziemię palikami, w miejscu których w przyszłości miały stanąć słupy graniczne.

Kaszubi na znak protestu przestawiali oznakowania, stąd nazwa wojna palikowa. W połowie 1920 r. tereny na zachód od Borowego Młyna i Konarzyn przyłączono do Polski.

Co roku w Borowym Młynie obchodzi się rocznicę wojny palikowej. W tegorocznych obchodach organizowanych przez Fundację Naji Goche oraz Zespół Szkół im. Ks. Bernarda Gończa w Borowym Młynie udział wzięli po raz pierwszy uczniowie z Technikum nr 3 im. Bohaterów Szarży pod Krojantami w Chojnicach.

Najpierw pod pomnikiem złożono kwiaty i wręczono wyróżnienia przyznawane co roku przez fundację Naji Goche tzw. „Bazuny” dla kaszubskich działaczy. Potem zebranych zaproszono na kaszubskie występy artystyczne przygotowane przez uczniów Zespół Szkół w Borowym Młynie.

Zbigniew Talewski, prezes fundacji Naji Goche podziękował wszystkim gościom i delegacjom za liczne przybycie i zaprosił na prawdziwą kaszubską gościnę gdzie goście mieli okazję poczęstować się „młodowym kuchem”,  czyli popularną drożdżówką.

C. Zielińska - Lorek

fotoreportaz.jpg

  1. 7 marca 2015  19:46   Kaszubi   oko

    tak zrobili sporo a n niby kaszub tusk to zniwecyzl

    0
    0