Warta była po przerwie stroną atakującą

W ostatnim sobotnim meczu przedostatniej kolejki Fortuna 1 Ligi pewna spadku Chojniczanka podejmowała na własnym stadionie drużynę, która pod koniec lipca powalczy w barażach o przepustkę do PKO BP Ekstraklasy.

Chojniczanka zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli i razem z Wigrami Suwałki w kolejnym sezonie występować będzie w II lidze.   |  fot. arch/A.Knitter

CHOJNICZANKA - WARTA 1:2 (1:1)

Chojniczanka: Janukiewicz - Mudra, Klabnik, Bartosiak, Wachowiak - Wolski, Paprzycki (83 Sacharuk) - Kuzimski, Ziętarski, Papikian  (87 Trojanowski) - Mikołajczak (k) (75 Zejdler).

Bramki: 1:0 - Kuzimski 26, 1:1 - Kiełb 36, 1:2 - Janukiewicz 88 (samobójcza).

Żółte kartki:   40. Bartosiak (CHO) – 55. Janicki (WAR), 68. Spławski (WAR), 78. Jakóbowski (WAR), 87. Kupczak (WAR)

Do przerwy Chojniczanka remisowała z Wartą Poznań 1:1 po trafieniach Mateusza Kuzimskiego i Jakuba Kiełba. Na początku rywalizacji przewaga gości była bardzo widoczna, a to rywale wyszli na prowadzenie. Z czasem spotkanie wyrównało się. Gospodarze największe zagrożenie tworzyli po centrach ze stałych fragmentów gry. Z kolei bronią Warty były ataki przeprowadzane bokami boiska.

W drugiej połowie gole długo nie padały i wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów. Na dwie minuty przed końcem trzy punkty przyjezdnym zapewnił jednak Adrian Laskowski. Gospodarze przegrali trzeci mecz z rzędu, w którym jako pierwsi strzelali bramkę. Warta umocniła się na trzecim miejscu w tabeli i może szykować się do walki w barażach, a Chojniczanka zaczyna myśleć o grze w drugiej lidze.

(red.)