W odpowiedzi na żądanie sprostowania ...

Pełnomocnik Burmistrza Miasta Chojnice ds. Rozwoju i Współpracy Naukowej, dr Przemysław Zientkowski domaga się sprostowania od Marcina Wałdocha.

Marcin Wałdoch i Przemysław Zientkowski działali kiedyś razem w Stowarzyszeniu PChS. Teraz stoją po obu stronach barykady.   |  fot. arch.

W związku z opublikowaniem na Pańskim blogu kłamliwych informacji zawartych w poście „Ratusz bez wiedzy o … sobie” z dnia 24 września 2015 r. dotyczących odpowiedzi na pytanie w trybie dostępu do informacji publicznej. Domagam się sprostowania nieprawdziwego przekazu, zgodnie z regułą prawa prasowego.

W dniu 6 października Marcin Wałdoch opublikował co następuje:

1. Blog nie podlega prawu prasowemu.

2. W korespondencji osoba pełnomocnika nie określiła, które według niej informacje są "kłamliwe" oraz co ma podlegać "sprostowaniu".

3. Wszystkie publikowane przeze mnie informacje polegają na prawdzie, znajdującej odzwierciedlenie w: korespondencji z władzami miasta, informacjach i doniesieniach prasowych.

4. Proponuję osobie pełnomocnika dochodzić swoich praw, jeśli uważa, że takowe zostały naruszone, na drodze sądowej, gdyż osoba pełnomocnika nawet nie określiła zakresu "kłamstw" czy też nieprawd. Wskazuje to na polityczny motyw owego żądania, które pełnomocnik równocześnie (nie czekając na moją odpowiedź) wysłał do mediów chojnickich.

 5. Osoba pełnomocnika w przeszłości wielokrotnie dopuszczała się wygłaszania nieprawd, choćby w zakresie dotyczącym intencji startu w wyborach samorządowych. Warto może przypomnieć, że osoba pełnomocnika ubiegała się o mandat do rady miasta w tym samym czasie, kiedy jednocześnie przystępowała do konkursu na pełnomocnika burmistrza. Osoba pełnomocnika ponadto pozostaje ze mną w personalnym konflikcie spowodowanym między innymi tym, że osoba pełnomocnika w korespondencji wewnętrznej Stowarzyszania PChS nazywała mnie "szarą eminencją". Osoba pełnomocnika wraz z Mariuszem Brunką w sposób zarówno skryty (bez informowania o tym członków PChS) prowadziła różnorakie rozmowy z burmistrzem Finsterem pozostając członkiem opozycyjnego stowarzyszenia, jak i jawny poprzez kłamstwa co do chęci i intencji obecnego pełnomocnika do pracy w Urzędzie Miejskim, które przedstawiał członkom PChS Mariusz Brunka doprowadziła do dezintegracji opozycj w wyborach samorządowych w 2014 r.

6. Pełnomocnik burmistrza, jako jednocześnie członek Fundacji Fuhrmanna powinien sprostować nieprawdziwe informacje związane z wypowiedziami Mariusza Brunki z Fundacji Fuhrmanna, który kłamie w mediach w sprawie inicjatywy prawyborów.

7. Nawołuję osobę pełnomocnika do sprostowania sformułowania "kłamliwych informacji" w odniesieniu do informacji i opinii publikowanych na moim blogu.

8. Podkreślam, że ratusz odpowiadając mi na złożone zapytania w drodze dostępu do informacji publicznej na każde z zadanych pytań odpowiedział: "[...] informuję, iż Urząd Miejski w Chojnicach nie posiada informacji na wnioskowany temat"

9. Nie życzę sobie od osoby pełnomocnika burmistrza żadnych maili, telefonów, ani innego rodzaju kontaktów, gdyż jest to osoba, która w mojej opinii przyczyniła się do rozkładu opozycji, którą budowałem latami. Osoba ta jest w mojej opinii pozbawiona resztek honoru osobistego i jej postępowanie nie licuje z powagą i prawdą, które przyświecać winny osobie będącej urzędnikiem publicznym. Dowodem na to jest choćby fakt, żądania sprostowania (czego nie wiadomo?) wysłany jednocześnie do mnie, jak i do mediów. Każda kolejna wiadomość od pełnomocnika burmistrza skierowana do mnie bezpośrednio będę odbierał, jako nękanie, gdyż kierowane wobec mnie oskarżenia są bezpodstawne, a osoba ta kieruje się osobistą antypatią, a nie czynnikami natury merytorycznej i faktograficznej. Przykładem może być choćby to, że osoba pełnomocnika jeszcze przed wydaniem "Opowieści rzeźnika" (ok. rok wcześniej) zablokowała wydanie tej książki w moim przekładzie, ponieważ "jacyś filozofowie i jacyś historycy" wyrazili się o niej niepochlebnie. Jacy? Tego się nigdy nie dowiedziałem, a książka pomimo to wyszła z pozytywnymi recenzjami. Jest to więc kolejna odsłona, jakiejś irracjonalnej nienawiści pełnomocnika do mojej osoby. Wspomnieć należy, że osoba pełnomocnika w sposób bezpłatny dopuszczona była do publikowania swoich prac w kwartalniku "Słowo Młodych", który redagowałem, kiedy osoba ta była adeptem nauki. Postawa osoby jest dowodem na wzmacniające się u mnie przeświadczenie, że praca społeczna w Chojnicach zawsze obraca się przeciwko niezależnym inicjatorom.

10. Mam pełne prawo, jak każdy obywatel, do ocen i kontroli postępowań władzy w tym i aparatu urzędniczego. W mojej opinii tworzenie przed wyborami w 2014 r. stanowiska pełnomocnika ds. rozwoju i współpracy naukowej było w zupełności politycznie motywowane. A w sensie gospodarczym i społecznym jest to działalność o znikomym znaczeniu, gdyż pracę, którą realizuje zwyczajowo wypełniają organizacje pozarządowe. W Chojnicach jednak, przez wzgląd na słabość ekonomiczną 3 sektora burmistrz z wielką łatwością dokonuje aneksji kolejnych środowisk, które przecież muszą mieć źródło utrzymania. W sensie zaś etycznym współpraca filozofa i doktora nauk z Arseniuszem Finsterem, który, jak wszyscy wiemy od etyki jest daleki, powoduje narastanie kolejnych pytań o kwestie honoru osobistego osoby pełnomocnika.

Podkreślam w wymienionym poście zawarta jest tylko i wyłącznie prawda. Kto twierdzi inaczej, niech wskaże ku temu argumenty opinii publicznej lub wymiarowi sprawiedliwości.

Marcin Wałdoch

  1. 11 października 2015  19:59   BUŁAWA I WAJLONIS POWINNI ...   anonim

    BUŁAWA I WAJLONIS POWINNI DAWNO BYĆ ZWOLNIENI I NA ZASIŁEK WON. WAJLONIS 3/4 CZASU PRACY NIBY W RATUSZU SPEDZA W SĄDACH I TAM ZARABIA PIENIADZE NA SWYCH MIERNYCH WYPOCINACH. BUŁAWA SWOJE PRYWATNE SPRAWY ZAŁATWIA W SĄDZIE W CZASIE PRACY. PODATNICY UTRZYMUJĄ DARMOZJADÓW. CHAMSTWU I PROSTACTWU MÓWIMY STOP.

    0
    0
  2. 7 października 2015  18:16   Polecam uwadze:   anonim

    Jolanta Kummer: "Chcę podziękować również władzom miasta, które się zachowały nadzwyczajnie, bo sypnęły groszem, wsparły pomysł pana Słomki i tylko dzięki takiej życzliwości mogła się ta książka ukazać". Materiał pod tym linkiem: http://www.chojnice.tv/wideo-1803-Przywrócili_pamięć_o_chojniczaninie_Kazimierzu_Kummerze

    0
    0
  3. 6 października 2015  21:39   Z mojego punktu widzenia i w mojej (1)   Franki

    opinii pełnomocnik to sprzedajna gnida. Zapraszam do sądu :-)

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 7 października 2015  14:07   No i OK   anonim

      zaproszenie przyjęte, czekaj na wezwanie BARANIE!

      0
      0
  4. 6 października 2015  19:44   Wode lejesz chlopak , groch z ...   anonim

    Wode lejesz chlopak , groch z kapusta...siadaj pala,,,

    0
    0
  5. 6 października 2015  18:19   waldoch   Franki

    Waldoch to prawdopodbnie kretyn, choc nie ma na to dowodow obiektywnych;rodzaj jego chorej nienawisci jest znany. Do tego tylko on ma racjeTylko chorzy ludzie za takich siebie maja Polecam jego wyczyny w Brukseli przesledzic -slowem czlowiek czysty jak łza smiechu warte

    0
    0
  6. 6 października 2015  15:12   ...   R.

    Dobrze piszesz, Marcin! Asystent to kleks!

    0
    0