W meczu barażowym wygrana Skry. I liga nie dla Chojniczanki

W samo południe we wtorek 15 czerwca na własnym obiekcie Chojniczanka zagrała w meczu barażowym ze Skrą Częstochowa. Zwycięzca tego spotkania w finałowym barażu zmierzy się ze zwycięzcą pary: Wigry Suwałki – KKS Kalisz.

Niespodzianką zakończyło się dzisiejsze spotkanie. Chojniczanka przeważała i miała swoje sytuacje. Gospodarze nie byli jednak w stanie doprowadzić do wyrównania.   |  fot. Rmak

Najlepsza z tych czterech drużyn wywalczy awans i w nowym sezonie zagra na zapleczu PKO Ekstraklasy. Przypomnijmy, w sezonie 2020/2021 Chojniczanka i Skra rywalizowały dwukrotnie. Zarówno u siebie, jak i na wyjeździe wygrała drużyna z Częstochowy. Na własnym obiekcie 1:0 i na wyjeździe 3:1.

CHOJNICZANKA - SKRA 0:1 (0:1)

Chojniczanka: Sokół - Mudra, Grolik, Bartosiak, Grobelny, Klichowicz, Kona, Rakowski (77 Golański), Ziętarski (65 Pląskowski), Mikołajczak, Skrzypczak.

Bramki: 0:1 Pietraszkiewicz 30 min.

Żółte kartki: Bartosiak, Rakowski, Grolik (Chojniczanka) - Sadowski (Skra).

Mimo, iż pierwszą połowę kontrolowali chojniczanie i mieli okazję do zdobycia gola, to wystarczyła jedna akcja rywala w 30 minucie i zaskakujący strzał z dystansu, aby na przerwę goście schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

Od pierwszych minut drugiej połowy atakowali chojniczanie, jednak defensywa rywala zadania im nie ułatwiała, a okazje na zmianę wyniku mieli gospodarze, jednak w sytuacjach podbramkowych zabrakło dokładności i co najważniejsze - skuteczności. Goście próbowali grać z kontrataku jednak defensywa Chojniczanki nie pozwalała na wykończenie akcji.

Groźnie zrobiło się w 76 minucie, kiedy zawodnik przyjezdnych znalazł się w dogodnej sytuacji na podwyższenie wyniku, ale skuteczna interwencja Sokoła zapobiegła utracie drugiego gola. Mimo, iż w końcowych minutach i doliczonym czasie gry do zmiany wyniku dążyli gospodarze, to rezultat meczu nie uległ zmianie. Najniżej notowany uczestnik barażów wyeliminował trzecią siłę sezonu zasadniczego. Chojniczanka rozczarowała na własnym stadionie i zostaje w eWinner II lidze.

(red.) Fot. Rmak