W Rytlu uczczono listopadowe święto wieczornym marszem

Sołectwo Rytel zaprosiło mieszkańców na Wieczorny Marsz Niepodległości. Trasę o długości ok. 7 km pokonało ponad 100 osób. Pod koniec marszu jego uczestnicy zostali „zaatakowani” przez „partyzantów” ze Stowarzyszenia Miłośników Historii „CIS” z Męcikała.

Uczestnicy na trasie wieczornego Marszu Niepodległości.   |  fot. (je)

Ich dowódca … odpytywał maszerujących ze znajomości historii Polski i Rytla. Start i meta Marszu była przy kąpielisku nad Kanałem w pobliżu niedawno zbudowanej wiacie biesiadnej. Lekko zmarzniętych uczestników powitało ognisko. Nim dowieziono grochówkę, którą ufundowało Nadleśnictwo Rytel, zebrani śpiewali pieśni patriotyczne, jak np. Rota, czy żołnierskie z czasów I i II wojny światowej.

Podkład muzyczny był nie tylko z CD, ale i na żywo z wykorzystaniem gitary i akordeonu (Katarzyna i Patryk – mama i jej syn, członkowie CIS Męcikał). Jeden z utworów był zadedykowany jednej z pomysłodawczyń Marszu Sołtys Romannie Czułowskiej, dla której zmodyfikowano jej tekst.

- Jestem bardzo wdzięczna mieszkańcom Rytla, że pięknie dopisała frekwencja, ku wielkiej mojej radości. Chciałabym także serdecznie podziękować wszystkim, którzy pomogli członkom Rady Sołeckiej w zorganizowaniu Marszu, czyli Nadleśnictwu Rytel, CIS Męcikał, KGW Rytlanki i stajni Marzenie – przekazała sołtys Czułowska.

(je)