W IV fali „covidowcy” są w szpitalu nie tylko na specjalistycznym oddziale

Chorzy na COVID-19, którzy trafią do chojnickiego szpitala, są nie tylko na specjalistycznym oddziale. Gdy ich „główna” choroba wymaga szpitalnego leczenia, są w osobnych salach na właściwym oddziale.

Informacje o działalności szpitala przedstawił dyrektor chojnickiej lecznicy.   |  fot. (je)

Ale, jak przekazał na posiedzeniu Rady Społecznej szpitala dyrektor Maciej Polasik, ich pracownicy nie dostaną rządowego dodatku „covidowego” do płacy zasadniczej. Dyrektor przekazał, że po wygaśnięciu III fali czekali na kolejne wskazówki od Ministerstwa Zdrowia i Urzędu Wojewódzkiego, ale to nie nastąpiło. Dopiero na początku listopada 2021 NFZ i Wojewoda zwrócił się do szpitala z wnioskiem o uruchomienie ponownie oddziału „covidowego”.

W chwili obecnej (stan na 10.12.2021) po trzech etapach uruchamiania oddziału w chojnickim szpitalu są 64 łóżka „covidowe”. Osiem z nich ma respiratory. Obłożenie jest pełne. Pod respiratorami jest jeden pacjent zaszczepiony, siedmiu niezaszczepionych. Ogółem na oddziale zaszczepieni zajmują 19 łóżek. Z terenu powiatu chojnickiego jest około 30 pacjentów. Pozostali są z innych powiatów naszego województwa.

Maciej Polasik przekazał obecnym członkom Rady Społecznej (nie było quorum na tym posiedzeniu), że tylko pracownicy szpitala zajmujący się pacjentami na tzw. oddziale „covidowym” otrzymują rządowe dodatki do pensji zasadniczej w wysokości 100%, ale nie więcej, niż 15 tys. zł. Niezadowoleni z tego faktu są m.in. pracownicy, którzy zajmują się „covidowcami” na pozostałych oddziałach oraz obsady karetek pogotowia.

Poinformował także, że szpitalny punkt wymazowy pracuje od poniedziałku do piątku od rana do godziny 13.00. - W weekendy, po naszej prośbie skierowanej do NFZ, taki punkt powinien funkcjonować w człuchowskim szpitalu. Chyba tak się stało – dodał szef chojnickiej placówki.

Więcej w relacji video.

(je)