Tak o oddawaniu krwi mówi chojniczanin Krzysztof Szymański. Mężczyzna był jedną z kilkunastu osób, które dzisiaj (5.08.) na Starym Rynku oddały krew w podstawionym krwiobusie.
5 sierpnia 2020 15:12Obecna sytuacja epidemiologiczna oraz wakacyjno-urlopowy czas, to przyczyny spadku aktywności krwiodawców. Dlatego też punkt poboru krwi i osocza „na kółkach”, Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa im. Jana Pawła II w Słupsku wyruszył w podróż po Polsce. Na jego mapie znalazły się m.in. Chojnice. Życiodajny płyn można było oddawać w godzinach od 9.00 do 13.00.
- Jest godz. 12.30, a odwiedziło nas tu 12 osób. To dobry wynik, zważywszy na to, że w Chojnicach macie stacje krwiodawstwa - powiedziała nam jedna z osób obsługujących pacjentów autobusu. Po wspomnianej już godz. 12.30 pojawiło się jeszcze kilku krwiodawców, w tym Krzysztof Szymański.
- Pierwszy raz oddałem krew w 2012 roku. W tym czasie oddałem ją 10 razy. Nie jest to może zbyt często, ale teraz kiedy zobaczyłem, że krwiobus jest w centrum, a mieszkam niedaleko Starego Rynku, postanowiłem przyjść i oddać. To najprostsza forma pomocy ludziom - mówi mężczyzna. Podobne zdanie ma pani Agnieszka (na zdjęciu), która również dzieli się swoja krwią już od kilku lat.
Anna Zajkowska
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe