Szpital znów ze stratą

Ta sprawa powraca jak echo każdego roku – chojnicki szpital przyjmuje dużo pacjentów, a NFZ nie chce zwracać pieniędzy za udzielenie pomocy wszystkim. Stąd bierze się nawet kilkumilionowa strata?

Świadczenia wykonywane ponad limity ustalone z NFZ są przyczyną zadłużenia szpitala - poinformował jego dyrektor - Leszek Bonna.   |  fot. (ro)

O tę stratę pytali radni powiatowi Mieczysław Pruski oraz Mirosława Dalecka. Wyjaśnienia Leszka Bonny, dyrektora szpitala specjalistycznego w Chojnicach są identyczne jak w poprzednich latach - powodem ujemnego wyniku finansowego szpitala są świadczenia wykonywane ponad limit ustalone z kontrakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Zawsze po rocznym rozliczeniu szpital ubiega się o zwrot nadwykonań, ale zazwyczaj otrzymuje 70 % żądanej kwoty. - Strata za pierwsze półrocze wynosi 5,3 mln zł przy oscylujących na poziomie 5 mln zł niezapłaconych świadczeń, czyli tzw. nadwykonań. My nie wiemy czy dostaniemy 100 procent, czy 70, czy 90 - potwierdził dyrektor Bonna.

(ro)

  1. 29 sierpnia 2016  15:49   Ciekawi mnie czy odpuszczaja ...   anonim

    Ciekawi mnie czy odpuszczaja sobie podwyzki w szpitalu, trzynastki itd?

    0
    0
  2. 29 sierpnia 2016  14:10   I Salomon z pustego w ...   niezadowolona

    I Salomon z pustego w próżne nie naleje. Po co w takim razie robić nadwykonania jak nie wiadomo czy NFZ zwróci pieniądze? Czy to jest świadome wpędzanie szpitala w długi?

    0
    1
  3. 29 sierpnia 2016  14:05   To jest joker naszego ...   anonim

    To jest joker naszego wlodarza jemu nie spadnie wlos z glowy. Na nim zaczyna i konczy wiele interesow chojnickiej grupy wzajemnej adoracji. Powiazania tego goscia siegaja rzadu ,no przynajmniej w poprzednim rozdaniu. Teraz sejmik tez sie pewnie duzo nie zmienil, kazdy wie po co tam jest ot, taki sobie uklad.

    0
    1
  4. 27 sierpnia 2016  21:22   Pytanie nie na temat komu ...   Bronisław

    Pytanie nie na temat komu należy się darmowe leczenie ZOL w Jarcewie czy zwykły biedny śmiertelnik ma szanse tam ostatnie dni życia spędzić .

    0
    0
  5. 26 sierpnia 2016  22:07   p. Osiński   Marek

    Przesłuchałem na chojnice.tv i radny Pruski nie pytał w sprawie szpitala. To po co pan takie informacje wypisuje? W 20.10 - minucie M.Pruski pytał cyt. przed mostem w Ciecholewach od strony Bytowa jest potrzebne dodatkowe oznakowanie o niebezpiecznym zakręcie. Prosze nie wprowadzać w błąd ludzi? Dobrze, że można to sprawdzić i przesluchać na nagraniach. Dzisiaj Radio Weekend też nie podawalo, że pytał Pruski. Chyba trzeba sie bardzie przykladać podająć do publicznej wiadomości inforacje z sesji, bo to świadczy o poziomie pana warsztatu dziennikarskiego.

    0
    0
  6. 26 sierpnia 2016  20:57   czy (1)   mysle

    czy on pracowal gdzies przy urzedzie celnym cos tak mi swita

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 26 sierpnia 2016  22:57   Zgadza sie. Pracował przy ...   anonim

      Zgadza sie. Pracował przy urzędzie celnym, Miał tam sklep z ciuchami dla dzieci. Przywoził tani jak barszcz towar z Indii i nieźle go tutaj spieniężał. Zresztą firma była zarejestrowana na jego żonę. Zupełnie tak samo jak teraz zarejestrowany jest ZOL w Jarcewie.Lechu zawsze miał smykałe do handlu. Twierdził, że kasa leży na ulicy i tylko głupiec nie potrafi jej podnieść. Jak widać Lechu chętnie podnosi każdy pieniądz - także 4 miliony zagwarantowane z MOFu przez Arka na ZOL w Jarcewie. Kolesie sie wspomagają w Chojnicach.

      0
      0