Tylko 98 - letni Wacław Wareńczuk - jeden z dwóch żyjących uczestników walk w Krojantach zdołałby opisać w słowach to, co zdarzyło się tam 74 lata temu.
1 września 2013 19:06Dzisiaj (1.09.) opowieść w formie historycznego widowiska snują młodsi pokoleniowo spadkobiercy wojskowych tradycji. Uroczystości pod pomnikiem w Krojantach odbywają się nieprzerwanie od 1966 roku. Zaś od 12 lat organizowany jest wielki historyczno - kawaleryjski piknik.
- Dzisiaj oddajemy hołd osobom, które odbyły najtrudniejszą drogę do wolności - mówił na uroczystości przy pomniku wójt Zbigniew Szczepański. O heroizmie ułanów wspominał też dowódca wojsk lądowych RP gen. broni Zbigniew Głowienka. Był jednym z dziewięciu (!) generałów, którzy przybyli na uroczystości. Gościem specjalnym był tez minister ds. kombatantów i osób represjonowanych Jan Stanislaw Ciechanowski.
Środowisko weteranów wojennych reprezentowali m.in. Marek Mastalerz, bratanek płk. Kazimierza Mastalerza poległego w Krojantach, wspomniany Wacław Wereńczuk, czy Marek Pasturczak. Tradycyjnie kluby jeździeckie zdały raporty, odczytano apel poległych, mszę św. odprawił biskup Piotr Krupa.
Widowisko miało kilka odsłon. Najpierw przypomniano inne walki wrześniowe w rejonie Krasnobrodu, gdzie starły się oddziały kawaleryjskie polskie i niemieckie. Wielkim aplauzem przyjęto już po raz kolejny pokaz musztry 120 jeźdźców. Ci sami kawalerzyści powrócili po chwili na plac widowiska, by odtworzyć historyczną szarżę pod Krojantami. Tylko pogoda nie dopasowała się do ówczesnych realiów. Kilkakrotnie wysmagała widzów deszczem. Jednak mimo to kilkanaście tysięcy widzów wytrwało do końca.
(ro)
Aktualizacja
Otrzymaliśmy maila następującej treści: „Nazywam się Julia Sabiniarz, mam 15 lat. Pierwszego września bieżącego roku fotografowałam ułanów w Krojantach podczas inscenizacji bitew i pokazu musztry; przesyłam kilka zdjęć, może coś Państwa zaciekawi”.
Oczywiście zdjęcia nas zaciekawiły, zresztą niech internauci osądzą sami.
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
W myśl starej Maksymy:"co wolno wojewodzie to nie Tobie smrodzie" ...jakiś cwaniaczek z Gminy próbował usunąć pojazdy rekonstruktorów ze strefy wydzielonej tylko dla nich i "zainstalować" tam swoją terenówkę aby rodzinka dobrze widziała inscenizację ! Ale chłopaki "pojechali" z nim ostro i się wyniósł!
Panie Wójcie - kto u Pana jeździ srebrzystą terenówką (chyba Nissan)? Przydałaby się rozmowa wychowawcza.
Za oprawę "muzyczną" jakiś cymbał powinien dostać ostro po głowie. Mało mamy polskich pieśni "ułańskich"? No i jeszcze "Czerwone maki na Monte Cassino" - nie ten czas, nie to miejsce, nie ta formacja. Ale lepsze to niż sowieckie przyśpiewki. Organizatorzy!!! Już od ponad 20 lat nie jesteśmy pod okupacją sowiecką!!! Ps. Impreza fajna ale rok temu bardziej widowiskowo. Pzdr z Warszawy.
I znowu - JAK ZAWSZE - masa "inteligentnych" anonimowych wpisów. Ręce opadają!
Koń ma wielki łeb, to widać i czuć...
Polski debilizm niektorych internautów nie ma sobie rownych w Europie, koleś o nicku wymownym jest tego najlepszym przykladem
Ha ha - ten ktoś podpisujący się pedo... ( pewnie nie bez przyczyny) jest tak ograniczony intelektualnie, że nawet swego tępego wpisu nie potrafi umieścić pod właściwym komentarzem ha ha ha - Ps A mikrofale potrafisz chyba włączyć? ha ha ha
masz raaacje :) suczko
zamknij rozpór jak ci wali albo go umyj sieroto od siedmiu boleści
widowisko pokazywało bój polskiej i niemieckiej kawalerii pod Krasnobrodem,czy to tak trudno posłuchać? Gdzie Krasnobród a gdzie Krasnystaw?chyba wczasy się przypomniały...
oj tam oj tam tobie stary komuchu sie wczasy przypomniały