Sylwester może być także w kinie

Jedni balowali, inni zamoczyli się w zimnej wodzie, pobiegli przez miasto i grali w piłkę, a jeszcze inni poszli oglądać filmy. Bo takie spędzenie czasu w ostatnią noc roku zaproponowało kino Kingsajz przy ul. Gdańskiej.

Okazało się, że sylwester w kinie to też dobry pomysł!   |  fot. nad.

Małe kino na Gdańskiej otworzyło swoje drzwi także w sylwestra, choć jak przyznaje właścicielka Magdalena Kościelniak, nie wiadomo było, czy pomysł wypali. – Z drugiej strony, byliśmy bombardowani pytaniami, czy coś u nas będzie – opowiada. – Więc tak trochę spontanicznie zdecydowaliśmy, że tak, zrobimy u nas sylwestra.

Pary i single

-  Atmosfera fajna, sympatyczni ludzie – relacjonuje jedna z uczestniczek sylwestrowego pokazu. - Szkoda, że nie wiedziałam, że można przynieść jakieś przekąski, bo też bym coś zabrała. Ale były kawa, herbata, pyszny sok pomarańczowy i szampan. Na pewno był to najbardziej nietypowy sylwester, na jakim byłam...A do obejrzenia był przedpremierowo film „Władca Paryża”, a potem grane już wcześniej „Narodziny gwiazdy”, które bardzo się podobały.

Był też film – niespodzianka, który niech niespodzianką zostanie. Ci, którzy wytrwali, wiedzą, że warto było zostać... Na widowni przeważali ludzie w wieku 40 i 50 plus, były pary, ale też single. Wychodzili z zadowolonymi minami, a więc czy ta tradycja będzie kontynuowana? - Nie wiem – śmieje się Magdalena Kościelniak. – Mam nadzieję, że nasze kino będzie istnieć, ale kto wie, co będzie za rok?

Komercja i coś dla duszy

Jak zaznacza, na razie nie odczuwa konkurencji ze strony kina Chojnickiego Centrum Kultury. I słyszy głosy, że „u niej” atmosfera jest lepsza, wszak kino jest kameralne, i lepsze też  jest nagłośnienie. Tak mówią bywalcy, którzy już się tutaj zadomowili i obiecują, że będą wracać. – Mnie się marzy, żeby łączyć komercję i coś dla duszy – wzdycha właścicielka kina, bo nie da się prowadzić tego biznesu bez płacenia rachunków...

Kinu Kingsajz życzymy więc w nowym roku, żeby widzowie nadal je okupowali i żeby mieli tu do wyboru same dobre propozycje.

Maria Eichler. Fot. nadesłane

  1. 3 stycznia 2019  12:25   Nie zmieniajcie p. Darii   Bałtyka

    Mega fajnie jest u was, bo p. Daria zna klientów, i jak wchodzimy to pyta tylko czy -tak, jak zawsze-

    6
    2
  2. 3 stycznia 2019  12:08   Super pomysł   Wow!

    Nie jest głośno. Przecież po to idzie się do kina aby był efekt. Po to są kina dla efektu... Sylwester super!

    5
    2
  3. 3 stycznia 2019  11:55   Na czele   Kinomanka

    Tak, bo szefostwo jest zawsze w tle, a na czele stoi p. Daria, która jest zawsze na czas, wita nas, i bardzo dobrze jej idzie, nie wyobrażam sobie że p. Darii mogło by nie być

    5
    2
  4. 3 stycznia 2019  11:36   Do Kina   Klient

    Super kino i pani Daria parzy najlepszą kawę na świecie, bez urazy napewno p. magda również świetnią robi... Ale zawsze jest p. Daria i to od niej dostaje

    4
    2
  5. 3 stycznia 2019  11:33   Kingsakjz   Kinomanka

    Super kino, byłam wczoraj z dziećmi, miła i sympatyczna pani, która ma również niesamowite podejście do dzieci,

    5
    2
  6. 2 stycznia 2019  21:03   fajne kno   laryngolog

    kino z duszą, naprawdę fajne, tylko - właśnie jedno ale ZA GŁOŚNO. Przemiła Pani Magdaleno proszę dbać o zdrowie widzów. Stanowczo ponad 100 decybeli. a to baaaardzo szkodliwe Pozdrawiam

    13
    8