Święta diabetyków

Dlaczego wybrałam właśnie osoby z cukrzycą? Ano dlatego, że dla nich święta Bożego Narodzenia są dużym wyzwaniem. Z racji swojej choroby muszą bowiem w sposób szczególny zwracać uwagę na ... rozkosze świątecznego stołu!

Stosowanie się do wskazówek w artykule pozwoli utrzymać profil glikemii w ryzach i jednocześnie cieszyć się wszystkimi dobrodziejstwami świąt.   |  fot. diabetyk.pl

A ponadto – nie ukrywam – cukrzyca jest chorobą, którą od dawna interesuję się z racji swojego zawodu.

Ażeby jednak moje uwagi nie zabrzmiały zbyt groźnie – już na wstępie informuję: osoby z cukrzycą powinny, podobnie jak wszyscy inni, delektować się niemalże wszystkim, co znajdzie się na świątecznym stole. Trzeba przede wszystkim pamiętać, że cukrzyk to nie jakiś odmieniec na dziwacznej diecie. Zasady dietetyczne obowiązujące cukrzyków tak naprawdę dotyczą wszystkich, którzy chcą żyć długo i cieszyć się dobrą jakością tego życia.

Emocje związane ze świętami dotyczą przede wszystkim osób, które niedawno zetknęły się z cukrzycą i nie zdążyły oswoić się ze swoją chorobą. Także członkowie ich rodzin, którzy nie mają wystarczającej wiedzy o cukrzycy często wpadają niemalże w panikę: co podać cukrzykowi, z którym przyjdzie podzielić się opłatkiem ? 

Świąteczny stół diabetyka

Wiadomo, że wszyscy powinniśmy jeść częściej, ale mniej. Chorzy na cukrzycę powinni spożywać 5-7 niewielkich posiłków dziennie, zawsze mniej więcej o tej samej porze. Tę zasadę najtrudniej przestrzegać wcale nie w święta, ale na co dzień, bo przecież niemal wszyscy żyjemy i jemy za szybko, w biegu, często w ogóle nie zastanawiając się nad swoim jadłospisem. Tymczasem w świąteczne dni jest dość czasu, by jeść powoli, a między posiłkami robić odpowiednie przerwy: na śpiewanie kolęd, pogaduszki z kimś długo niewidzianym, wreszcie na zdrowy spacer.

Może się zdarzyć, że cukrzykowi „podskoczy” cukier, ale nie musi i nie powinno tak być. Nie ukrywam, że w święta pacjenci leczeni szybko działającymi analogami insuliny ludzkiej, naśladującymi jej fizjologiczne wydzielanie, są w bardziej komfortowej sytuacji. Preparaty te można stosować tuż przed, w trakcie, a nawet po posiłku, nie trzeba, jak w przypadku konwencjonalnej insulinoterapii czekać 20-30 minut do rozpoczęcia posiłku.

Pamiętajmy: wybór metody leczenia jest wyłącznie decyzją lekarza!

Jeśli natomiast chodzi o dietę, są określone, uniwersalne zasady, oparte o kanon zdrowego żywienia i diety zbilansowanej. Mówiąc w wielkim skrócie, chodzi o różnorodność produktów i jedzenie z umiarem. Jednakże każdemu pacjentowi z cukrzycą (zarówno typu 1 jak i typu 2) dietę ustala się indywidualnie, m.in. ze względu na przebieg cukrzycy, ewentualne współistnienie innych chorób, czy też istniejące powikłania.

Ponieważ rodzinna kolacja wigilijna jest tradycyjnie postna, a więc to jest to, co dla diabetyków najlepsze. Obowiązuje jednak tzw. „złota zasada”wszystkiego po trochu ! Zasada ta odnosi się zwłaszcza do takich dań jak: pierogi, kluski z makiem, desery (także kompot z owoców suszonych), ciasta. Nie trzeba jednak odmawiać sobie niewielkiej porcji makowca. Inne ciasta mogą być z dodatkiem sztucznych środków słodzących, ale … nie aspartamu ! Ten „słodzik” zbudowany jest bowiem z dwóch aminokwasów, z których jeden - pod wpływem wysokiej temperatury - rozkłada się i … staje się niezwykle gorzki ! Dlatego do wypieków należy użyć innego środka słodzącego, najlepiej w płynie – nazywa się on acesulfam K.

A kiedy cukrzyk wybiera się z wizytą do rodziny bądź przyjaciół – na co powinien zwrócić uwagę?

Wystarczy uważnie spojrzeć na to, co jest na stole. Warto przede wszystkim wybrać potrawy z ryb, drobiu bądź warzyw. Ale można też pozwolić sobie na odrobinę czegoś „zakazanego”, by w gospodyni nie wzbudzać wyrzutów sumienia, że coś jest nie tak.

Święta dzieci z cukrzycą

Dla tych dzieci powinien to być czas takiej samej radości i świątecznych smaków, jak u wszystkich innych dzieci, oczywiście z zachowaniem podstawowych zasad zdrowego żywienia i z akcentem na wymogi diety. W rodzinach, w których dziecko choruje na cukrzycę, znacznie łatwiej zmienia się i racjonalizuje codzienne zwyczaje żywieniowe. To przekłada się także na świąteczne menu. Dzieci, które są leczone analogami insuliny podawanymi przez pompę insulinową, samoczynnie dostarczającą organizmowi odpowiednich dawek, są w sytuacji komfortowej.

Ale dla wszystkich dzieci z cukrzycą, o czym także powinni pamiętać rodzice i kochający dziadkowie, urok i radość świątecznych prezentów nie muszą uosabiać bombonierki i czekoladowe Mikołaje.

A alkohol ?

Systematyczne spożywanie alkoholu, nawet w niewielkich ilościach, przez chorego na cukrzycę jest niezalecane. Także okazjonalne, ale bez umiaru. Napój alkoholowy może bowiem spowodować spadek stężenia glukozy we krwi poniżej bezpiecznych granic (hipoglikemia). Alkohol spożywany systematycznie może też być przyczyną wzrostu triglicerydów i cholesterolu, co w cukrzycy zdarza się często i sprzyja wówczas rozwojowi miażdżycy. Ale okazjonalne spożycie małej dawki alkoholu jest dopuszczalne. Co to konkretnie oznacza ?

Przez małą dawkę alkoholu rozumiemy np. dwa „drinki”. Za jednego drinka przyjmuje się mały kieliszek 40% wódki (25g), lampkę (100 ml) wina lub szklankę piwa (nigdy nie kufel !). Ale ważna jest nie tylko ilość. Cukrzyk nie powinien nigdy wypijać alkoholu na tzw. pusty żołądek !  Alkohol podany do posiłku w znacznie mniejszym stopniu grozi hipoglikemią.

Inne używki

Kawa - to kolejna używka, która nie jest bezwzględnie zakazana diabetykom (jeśli nie zostanie do niej dodana śmietana, cukier, alkohol). Chyba, że cukrzykowi towarzyszy nadciśnienie. Wprawdzie wg obecnych zaleceń i nadciśnieniowcom nie zakazuje się wypicia filiżanki (nawet dwóch) „małej czarnej”, jednak czasem lekarze proponują test, polegający na rezygnacji na 2-3 tygodnie z wszelkich napojów zawierających kofeinę. Jeśli w tym czasie ciśnienie wraca do normy, rozważa się rezygnację z kawy. Nie trzeba jednak robić tego w okresie świąt !

Podsumowanie

Według tego, co napisałam powyżej – właściwie nie ma o czym rozprawiać. Bo diabetyk w święta tak naprawdę może sobie pozwolić na zupełnie „normalne ucztowanie”. Chociaż nie dotyczy to wszystkich chorych. Chorzy na cukrzycę typu 1 (insulinozależną), nie dość, że codziennie muszą sobie robić zastrzyki z insuliny lub korzystać z pompy insulinowej, to i dotyczące ich zakazy są bardziej surowe. Co gorsza, na ten rodzaj cukrzycy chorują często dzieci, którym trudniej przestrzegać zakazów.

Chociaż lista zakazów jest naprawdę długa, to i lista produktów dozwolonych wcale nie jest krótsza. I to na niej należy się skupić. Osoba z cukrzycą insulinozależną bez trudu znajdzie coś pysznego na wigilijnym stole. Chude i półtłuste ryby (pieczone, duszone, w galarecie); chudy nabiał (także sery); gotowane jaja; niskotłuszczowe wędliny (szynka, polędwica, kiełbasa szynkowa drobiowa itp.); barszcz, zupy warzywne, grzybowe; grube kasze, brązowy ryż, makarony z semoliny; warzywa faszerowane mięsem (drobiowym, cielęciną, z królika, chudą wołowiną); pierogi z kapustą i grzybami; pulpety z chudego mięsa lub ryb; delikatne sosy: na jogurcie, winegret, potrawkowe.

Szczególnie wskazane dla cukrzyków są świeże warzywa i owoce: pomidory, kapusta, kalafior, brokuł, buraki, marchewka, papryka, pietruszka, sałata zielona, szpinak, seler, ogórki, rzodkiewka, rzepa, cebula, czosnek, szczypiorek, truskawki, maliny, czarne jagody, porzeczki ( także mrożone), cytrusy, jabłka, gruszki, winogrona, banany, etc.

Zapamiętajmy:

tradycyjna wieczerza wigilijna, złożona z 12 dań (gdy zjemy po zaledwie 100 g każdego z nich), z dodatkiem pieczywa i słodkich napojów dostarcza …  ok. 3 000 kcal !

Taką dawkę kalorii możemy „spalić” podczas ok. 15 - godzinnego spaceru !

A więc zastanówmy się: ile czasu chcemy poświęcić na spacer ?

sabina.jpg

Więcej informacji …

Na stronie www.geminichojnice.pl diabetycy znajdą moją opinię (opartą na podstawie własnych pomiarów wzrostu poziomu glukozy) na temat chleba, który jest w naszym mieście reklamowany jako „chleb dla cukrzyków”, o niskim IG. Czy jest to naprawdę „chleb dla cukrzyków” ? – moją odpowiedź na to pytanie znajdziecie na powyższej stronie.

Sabina Budkiewicz

  1. 22 grudnia 2011  20:14   allleluja!!   ToMaS

    Materiałów jest pełno od żywności po głębsze sprawy, Tak naprawdę każdy ma prawo wyboru analizy czy filtracji materiału i w ten sposób nie będzie tego wyboru pozbawiony nieprawdaż? pozdrawiam serdecznie....WESOłYCH ŚWIĄT:)

    0
    0
  2. 22 grudnia 2011  20:10   tylko prawda cie wyzwoli (1)   ToMaS

    jeść jak najmniej przetworzoną żywność,kupić ręczną maszynke do wyciskania soków jak i kupować z głową bez zbędnych ceregieli a koszta pozostaną te same,zyć aktywnie,eliminować każdy stres...ot cały sekret. Pani Sabino mam pytanie czy byłoby możliwe z pani pomocą zrobić jedna akcje,pisząc w detalach ustawić/powiesić telewizor plazmowy z wbudowanym dvd gdzieś na terenie Gemini lub gdzieś indziej by puszczać pacjentom filmiki informacje z jedynego jeszcze niezależnego żródła jakim jest internet. Jak sama pani wie pani Sabino w większości sa to informacje znacznie prawdziwsze niż ta reklamowa papka serwowana w mass mediach. Czas na PRAWDĘ. Zapewniam telewizor wraz z materiałami na dvd. Przesyłam do wglądu jeden z pierwszych materiałów który mógłby być wyświetlany np w 1 tygodniu http://www.youtube.com/watch?v=KDZgGHnlbPE

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 26 grudnia 2011  23:11   Czas na PRAWDĘ   Sabina Budkiewicz

      Ależ jest Pan uparty i dociekliwy ! Tak naprawdę doceniam to! Osobiście również staram się docierać do "prawdy", ale ... nie znajduję jej w internecie (Pana zdaniem: jedynym niezależnym źródle), a już na pewno nie w "reklamowej papce" pochodzącej z różnego rodzaju "gazetek". Czytam wiele materiałów dotyczących badań żywności i żywienia, pochodzących ze światowych medycznych ośrodków naukowych - i ... często gubię się w ich wynikach ! Ale mam też własne spostrzeżenia na ten temat. Proszę mi wierzyć - moi pacjenci bardziej cenią sobie "prawdę" pochodzącą z mass mediów, aniżeli z tego, co ja próbuję im przekazać. Dlaczego ? Po prostu "prawda" dla większości z nich jest oczywista tylko wtedy, gdy jest ... łatwa i przyjemna w odbiorze! Każda inna, to ... ciężka i niepotrzebna walka z naturą ! A to, że po jakimś czasie "natura" i tak zwycięży - to już inna "bajka".

      0
      0