Statystyki nie maleją

Mimo licznych apeli o zaprzestanie jazdy po spożyciu alkoholu - "wpadło" ośmiu pijanych kierowców. W miniony weekend chojniccy policjanci ujawnili kolejne przypadki lekceważenia prawa za kierownicą.

Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi kara do roku, a za kierowanie autem – do dwóch lat więzienia.

Niechlubnym rekordzistą okazał się 22 - latek, który w Chojnicach na ul. Pl. Niepodległości kierował rowerem mając we krwi niemal 2,70 promili alkoholu. W Łęgu pijany kierowca audi spowodował kolizję drogową. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grozi kara do roku, a za kierowanie autem – do dwóch lat więzienia.

W piątek (23.04.) chojniccy policjanci na powiatowych drogach zatrzymali dwóch pijanych kierowców. W Chojnicach na ul. Ceynowy drogówka podjęła czynności w stosunku do 36 - letniego mężczyzny, który będąc w stanie nietrzeźwości kierował fordem. W Brusach na ul. Kawaleryjskiej funkcjonariusze uniemożliwili dalszą jazdę 48 - letniemu kierowcy peugeota, który miał we krwi 1,60 promila alkoholu.

W sobotę wpadło kolejnych sześciu amatorów jazdy „na podwójnym gazie”.

W Gockowicach policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców powiatu tucholskiego kierujących rowerami. 37- latek miał we krwi niemal 1,85 promili, zaś 45 - latek – prawie 2,2 promili alkoholu we krwi.

Ponad 1,2 promili alkoholu we krwi miał 32 - latek, który w Mokrem kierował motorowerem.

W Chojnicach na ul. Pl. Niepodległości patrol policji zatrzymał do kontroli drogowej rowerzystę, który jechał „szlaczkiem”. 22 - latek miał we krwi 2,69 promili alkoholu.

W Główczewicach policjanci złapali 49 - latka, który jechał rowerem mając we krwi prawie 2,8 promili alkoholu.

W miejscowości Łąg około godz. 20.15 pijany kierowca audi – 31 - latek z powiatu chojnickiego - spowodował kolizję drogową uderzając w tył fiata, który zatrzymał się przed przejazdem kolejowym. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że sprawca zdarzenia drogowego miał we krwi niemal 1,50 promili alkoholu.

KPP



  1. 31 sierpnia 2010  20:40   haha szlaczkiem to było prosto   jankes

    jechałem sobie koło netto chodnikiem i mnie zachwiało wielkie mi co haaa

    0
    0