Śnieżne przetargi i umowy

Zima sezonu 2009/2010 najprawdopodobniej długo pozostanie w pamięci. Po kilku bardzo łagodnych, z niewielkimi opadami śniegu, mamy teraz go pod dostatkiem.

Walka ze skutkami zimy na pl. Jagiellońskim.

Jak do walki ze skutkami zimy przygotowały się lokalne samorządy?

Starostwo chojnickie od walki z zimą ma Powiatowy Zarząd Dróg. Przetarg na wyłonienie firm zajmujących się zimowym utrzymaniem dróg na terenie powiatu został ogłoszony 11.09.2009, rozstrzygnięto go 30.09.2009. Chojnickimi ulicami, które mają status powiatowych i zarazem podlegają PZD (niektórymi powiatowymi opiekuje się miasto), jest 23 o łącznej długości prawie 17,5 km. Do ich obsługi wykonawca zadania powinien mieć co najmniej 6 pojazdów z pługami, czyli jeden wypada na ok. 3 km. Zleceniodawca oferuje wynagrodzenie za wykonane kilometry odśnieżania i godziny dyżurów. Jest też mowa o możliwości zmiany wynagrodzenia o maksimum 20% w górę lub w dół, w zależności od panujących warunków atmosferycznych lub posiadanych środków finansowych. O załadunku i wywozie śniegu w żadnym miejscu nie było mowy. Jedynym chętnym był Zakład Oczyszczania Miasta „Pestka”. Jego oferta opiewająca na kwotę 143861 zł została zaakceptowana. Czasookres obowiązywania umowy – 1.11.2009 ÷ 30.04.2010.

Gmina wiejska Chojnice przetarg na podobne zadanie ogłosiła 4.11.2009. Wynik był znany 13.11.2009. Spis dróg i ulic podlegających akcji „Zima” jest bardzo krótki, gdyż ma 5 pozycji o długości ogółem….5,65 km! Składa się na to 2,75 km byłej „berlinki” w stronę Czerska i 0,9 km w stronę Człuchowa (licząc od granicy miasta); oraz 3 ulice w Charzykowach: Turystyczna, Wzgórze i Żwirowa. Jest też uwaga w specyfikacji przetargowej, że doraźnie mogą być zlecane drogi spoza listy. Wykonawca powinien dysponować m.in. 4 pojazdami z pługami. Jedynym oferentem był ponownie Zakład Oczyszczania Miasta „Pestka”. W umowie są ujęte poszczególne czynności i ich cena. Na przykład odśnieżenie 1 km drogi kosztuje 60,99 zł, a załadunek i wywiezienie 1 m3 śniegu 25,62 zł. Ta druga rzecz wyłącznie wyjątkowo na zlecenie zamawiającego. Umowa z ZOM obowiązuje do 15.04.2010.

O przetargach organizowanych przez miasto pisałem już wcześniej („Bałwan z soli”). Urząd Miejski podzielił zadanie walki z objawami zimy na trzy części. Pierwsza z nich to „Zimowe utrzymanie dróg miejskich 2009/2010”, czyli od podpisania umowy do 15.04.2010. Przetarg na to został ogłoszony 23.10.2009, udało się go rozstrzygnąć za pierwszym podejściem 4.11.2009. Prawie 68 km ulic (w tym 6 powiatowych) ma do utrzymania także Zakład Oczyszczania Miasta „Pestka”. Także i miastu zaoferował wywóz i załadunek śniegu za 25,62 zł. Oczywiście po dodatkowym zleceniu. Przed poniedziałkową konferencją prasową (1.02.) burmistrza (nt. wywozu śniegu z miasta), dyrektor Wydziału Komunalnego Jarosław Rekowski zlecił firmie ZOM wywóz śniegu z 2 ulic – Broniewskiego i Sędzickiego. Zresztą ma takie uprawnienie w każdej z umów, które UM zawarł z firmami zajmującymi się odśnieżaniem. Na bieżącą zimę UM zarezerwował na to zadanie 450 tys. zł, które właśnie kończą się.

Dwa podejścia trzeba było zrobić, żeby znaleźć wykonawcę utrzymania czystości w okresie letnim i zimowym oraz odśnieżania jezdni, chodników i parkingów w strefie śródmiejskiej. Pierwsze było „już” 7.12.2009. Zostało w dniu 16.12.2009 unieważnione z powodu zbyt drogich ofert. Drugi przetarg został ogłoszony tego samego dnia. Nadal zwycięzca przetargu miałby zajęcie w śródmieściu do 31.12.2012, ale usunięto zapis o osobnej stawce za wywóz śniegu na dodatkowe zlecenie UM. Teraz w ofercie należało podać koszt pracy w okresie letnim oraz zimowym. Wygrała firma Jana Kiedrowskiego z Chojnic. Zadeklarowała tę samą stawkę przez cały rok – niecałe 13 tys. zł na miesiąc. Właściciel firmy chyba w tej chwili robi dobrą minę do złej gry. Swoją drogą, to na miejscu UM chuchałbym i dmuchał na firmy, które mają jeszcze ochotę ryzykować wiązanie się na 3 lata w tak niepewnym biznesie.
Wiele więcej roboty Wydział Komunalny miał ze znalezieniem wykonawcy zadania pt. „Zimowe utrzymanie chodników, placów i parkingów w okresach zimowych 2009 – 2012”. Pozostały teren miasta został podzielony na dwa rejony. Rejon I obejmuje zachodnią część miasta i ma ok. 28,5 tys. m2, rejon II wschodnią część i ma ok. 39 tys. m2. W pierwszym przetargu ogłoszonym 23.10.2009 wyłoniono jedynie wykonawcę prac zimowych dla rejonu I. Została nim firma Jana Kiedrowskiego. Rejon II będzie miał umownego opiekuna dopiero po szóstym przetargu. 5.02. w południe było otwarcie ofert w negocjacjach bez ogłoszenia. Zaproszenia do nich wysłano do 5 firm, odpowiedziały dwie. Najtańszą złożyła firma Janiny Dąbrowskiej, ale umowa jeszcze nie jest podpisana. Terenem tego rejonu (m.in. os. 700 - lecia i Hallera) do tego czasu i tak zajmowała się ta właśnie firma (od 18.01.2010 doszło 30 pracowników interwencyjnych). Zlecenie na to miała w trybie „z wolnej ręki”, a koszt był w wysokości z umowy zawartej z tą firmą w 2008. Tutaj załadunek i wywóz śniegu był osobno płacony, o ile było takie zlecenie z UM.
Dodatkową firmą zajmującą się walką z zimą, a dokładnie wywozem śniegu, jest od niedawna DROBET. Za 1 m3 śniegu będą dostawać 17,20 zł. Przez dwa dni – 2 i 3.02. – koszt jej pracy wyniósł ok. 23 tys. zł. Jedynym miejscem wyznaczonym przez miasto do składowania śniegu jest teren dawnej żwirowni położonej za Spółdzielnią Inwalidów.
Podsumowując całość, to widać wyraźnie, że najbardziej przyjazne warunki stwarza dla firm „zimowych” Powiatowy Zarząd Dróg. Nie zmusza do zawierania umów na 3 lata bez waloryzacji stawki za robotę, płaci za pełnienie dyżurów, nie wisi nad tymi firmami groźba wywozu śniegu w jakimś ryczałcie. Ponadto miał już we wrześniu ustalonych realizatorów zadania. Urząd Miejski natomiast jakoś nie może zdecydować się, czy na jedną zimę, czy na trzy zimy, zawierać umowy; wywóz śniegu dodatkowo, czy w ryczałcie. Zapytałem dyrektora Jarosława Rekowskiego, czy nie za późno UM ruszył z akcją wywozu śniegu, czy nie należało już na początku stycznia rozpocząć sukcesywnie tę operację. Nie podzielił mojej opinii. Pozostaje nam liczyć, co bywa złudne, że nie będzie już kolejnego ataku zimy, a śnieg będzie topnieć powoli. Prognozy meteorologiczne na przyszły tydzień nie napawają optymizmem.
(je)


 

  1. 6 lutego 2010  14:21   Zadanie ich przerasta bo ...   realista

    Zadanie ich przerasta bo dzisiejsi czterdziestolatkowie podczas ostatniej srogiej zimy mieli po ...10 lat, więc gdzie i od kogo mieli się uczyć?

    0
    0