Słaby mecz Red Devils i porażka z najsłabszą drużyną

Bardzo słabo zaprezentowali się w Szczecinie zawodnicy Red Devils Chojnice. W meczu z ostatnią w tabeli Pogonią zespół z Chojnic zagrał zbyt wolno, zbyt czytelnie i zbyt nonszalancko w ataku, przegrywając 4:2.

Czerwone Diabły porażką z w Szczecinie komplikują sobie dalszą część sezonu.   |  fot. (olo)

Porażka boli tym bardziej, że była to dopiero pierwsza wygrana najsłabszej w lidze Pogoni.

Pogoń Szczecin – Red Devils 4:2 (2:0)

Bramki: 1:0 Mateusz Jakubiak (5), 2:0 Oleksandr Hirka (11), 3:0 Konrad Prawucki (27), 3:1 Przemysław Laskowski (29), 3:2 Vitaly Kolesnik (32), 4:2 Karol Czyszek (37)

Red Devils Chojnice: Michał Werner - Andrii Burdiuh, Przemysław Laskowski, Jakub Mączkowski, Vitaly Kolesnik, Sebastian Kartuszyński, Yevhen Moroz, Łukasz Sobański, Mika Correira, Jakub Kąkol, Damian Mazurkiewicz, Patryk Laskowski, Bernardo Appleton Cruz, Dominik Laskowski.

Przed tym spotkaniem zawodnicy ze Szczecina zaledwie dwukrotnie zremisowali i aż sześć razy schodzili po meczach pokonani. Z dwoma punktami Pogoń zajmowała więc ostatnie miejsce w tabeli. Wydawało się więc, że dla drużyny Red Devils, która znajduje się tuż nad strefą spadkową, to idealna okazja na wyjazdową wygraną i powiększenie skromnej przewagi nad zagrożonymi degradacją zespołami.

Tak się jednak nie stało. Piłkarze Red Devils grali dziś momentami zbyt nonszalancko, szczególnie przy wyprowadzaniu piłki i przy wykończeniu stworzonych sytuacji. Akcje były zbyt przewidywalne, a gra w końcówce meczu z wycofanym bramkarzem bardzo przeciętna. Szkoda tym bardziej, że Pogoń popełniała dziś błędy i można było je wykorzystać. 

Dopiero przy wyniku 3:0 goście zdołali umieścić piłkę w bramce. Najpierw do siatki gospodarzy trafił Przemysław Laskowski, a chwilę później po rozegraniu rzutu rożnego bramkę kontaktową strzelił Vitaly Kolesnik. Niestety, w końcówce gościom nie udało się na tyle przycisnąć gospodarzy, aby wyrównać, a w dodatku trzy minuty przed końcem stracili kolejnego gola. Z gry z wycofanym bramkarzem też nic nie wyszło i chojniczanie zeszli z parkietu pokonani.

Ta porażka komplikuje sytuację w dolnej części tabeli i Czerwone Diabły po następnym mecz mogą znaleźć się już w strefie spadkowej. Nad drużyną Piasta Gliwice (kolejny wyjazdowy rywal), która zajmuje miejsce zagrożone grą w barażach Diabły mają tylko jeden punkt przewagi (Piast ma do rozegrania jeszcze dwa zaległe mecze), a nad drużynami z miejsc spadkowych (AZS UG Gdańsk i Pogoń Szczecin) Diabły mają tylko dwa punkty przewagi.  

O punkty w kolejnym meczu będzie niezwykle trudno, bo ekipa Red Devils podejmie w piątek we własnej hali mistrza Polski Rekord Bielsko-Biała. Początek spotkania o godz. 20.00.

Tekst i fot. (olo)

  1. 26 listopada 2018  18:31   Oleg Zuzulua powraca żeby ...   Marcin

    Oleg Zuzulua powraca żeby zdobyć mistrza

    5
    1
  2. 25 listopada 2018  21:52   Szkoda gadać. A teraz mecz z ...   anonim

    Szkoda gadać. A teraz mecz z Rekordem....A bilety po 10 zł dla wszystkich bez wyjątku. Szok. Hym trzeba iść zobaczyć jak Rekord rozgromi Rd. Szkoda bo potencjał był ale znikł.....

    16
    3
  3. 25 listopada 2018  20:57   Zmiana trenera najlepsze ...   Kuba

    Zmiana trenera najlepsze wyjście z sytulacji bo kolegi nie słuchają brak jakiejkolwiek perspektywy na grę zarząd nie się weźmie do roboty

    16
    2
  4. 25 listopada 2018  20:29   Hmmm   Zbyszek

    Jak napisali na swojej stronie jadą na mecz do czerwonej latarni!! A tu czerwone światło oślepiło drużynę. Mecz bez komentarza.

    18
    4
  5. 25 listopada 2018  20:07   Kolejni promują Chojnice, bo ...   Mieszkaniec

    Kolejni promują Chojnice, bo jedni i drudzy (czytaj Chojniczanka) zawsze przypominają jak to promują nasze miasto. Za taką promocję jednym i drugim dziękujemy!

    15
    7