Skuteczny i stabilny rozwój Chojnic

Przed nami wybory, które dla mnie i moich współpracowników (radnych i urzędników) mają dwa wymiary. Z jednej strony chojniczanie będą oceniać naszą pracę, a z drugiej będą dokonywać z naszym (mojego komitetu) udziałem aktu wyborczego.

3 października 2018  18:43

Podziel się:  

To z jednej strony duży komfort dla wyborców, ponieważ znają nas w działaniu, ale nie ukrywam, że to również duży komfort dla mnie i „mojej drużyny”. Nic nie ujmując moim konkurentom, ale wobec Nich takiego waloru oceniania dokonań wyborcy nie mają, a jeżeli już, to w bardzo ograniczonym stopniu. Wraz z końcem tej kadencji kończę 20-ty rok zaszczytnej służby dla Chojnic i proszę żebyście wspólnie „odbyli spacer” po tych dwudziestu latach. Nie zapominając również o tych pięciu, które nas czekają.

Zawsze przedstawiałem Państwu konkretne programy, w których były cele do osiągnięcia (materialne i niematerialne) oraz metody i środki jakimi chcemy je osiągnąć. Zawsze mówiłem, że obok wiedzy, doświadczenia i kompetencji najważniejsze jest zaangażowanie! W tych wyborach dokładam do tego zbioru słowo WIARYGODNOŚĆ! Tradycyjnie i konsekwentnie będę przedstawiał PROGRAM ROZWOJU CHOJNIC DO 2023 ROKU i jednocześnie będę się rozliczał z Programu 2018.

Z przykrością i smutkiem muszę stwierdzić, że u moich Konkurentów nie odnajduję konkretnego programu. Nie odnajduję strategii działania. Dominują ogólniki i określenia, nie ma, nawet jak są śladowo cele, to nie ma metody i środków jak je osiągać. To być może słabość wynikająca z braku doświadczenia, a być może strach przed zobowiązaniami, które trzeba podjąć przed mieszkańcami. Każdy program oprócz celów, o których napisałem musi być otwarty i elastyczny.

To nie jest tak, że tworzę go i realizuję sam. Mam fantastycznych współpracowników w Urzędzie, bardzo zaangażowanych i pomysłowych radnych, ale także szereg pomysłów jest wprost od mieszkańców, za co Państwu bardzo dziękuję. Jest przecież tak, że duża grupa chojniczan wprost swoją pracą jest związana z samorządem. Są to przecież szkoły, żłobek, przedszkola, biblioteka, miejskie spółki, ośrodek profilaktyki rodzinnej, środowiskowy dom samopomocy, dom dziennego pobytu, miejski ośrodek pomocy społecznej i inne. Tam pracują ludzie, którym za ich pracę serdecznie dziękuję.

Jak zmieniały się Chojnice przez ostatnie 20 lat? Obecni 40-to latkowie i starsi nie mają chyba problemu z tym żeby cofnąć się o te 20 lat. Osoby młodsze już nie muszą tego pamiętać. Warto więc przypomnieć, że jako pierwsi w województwie pomorskim zbudowaliśmy Park Wodny. Jest już z nami ponad 15 lat i proszę spojrzeć od tego czasu ile ich powstało w innych miastach. Jest w Człuchowie, Bytowie, Kościerzynie, ale nie ma np.: w Słupsku, Sępólnie czy Tucholi.

Jako drudzy, po Gdańsku, zbudowaliśmy z prawdziwego zdarzenia obwodnicę. 14-to kilometrowa obwodnica kosztowała w 2008 roku ponad 200 MLN PLN. Dopiero niedawno przecież zbudowano obwodnicę Słupska i Kościerzyny. My naszą mamy już 10 lat, a dawną drogę krajową wewnątrz Chojnic zmodernizowaliśmy za unijne pieniądze. Sąsiadujący z Chojnicami Starogard Gd. dopiero stara się o budowę obwodnicy.

Byliśmy prekursorami w rewitalizacji strefy śródmiejskiej. W 2002 roku oddaliśmy do użytku nasz Rynek – serce miasta. Wiele miast nas naśladowało, przyjeżdżali oglądać i radzić się. Do restauracji Rynku dołożyliśmy odnowę dwóch naszych pięknych kościołów – gotyckiego i barokowego. W 2008 roku otrzymaliśmy nagrodę od Polskiego Związku Urbanistów za najlepiej zrewitalizowaną przestrzeń publiczną w Polsce.

Wspólnie zrealizowaliśmy nowy układ drogowy Chojnice – Charzykowy. Powstał nowy Pl. Jagielloński, ścieżki rowerowe, nowe chodniki i ulice. To był sukces, ponieważ działaliśmy wspólnie. Mieliśmy cel i z pełną determinacją go realizowaliśmy.

Poradziliśmy sobie z Parkiem 1000-lecia. Powstała przy wsparciu środków z UE piękna przestrzeń publiczna. Otrzymaliśmy I nagrodę w ogólnopolskim konkursie „Budowa Roku”. Mamy przecież tam place zabaw, siłownie, skatepark, małą architekturę i piękny ogród, a także jeziorka, których przedtem nie było. Park stał się alternatywą dla Lasku Miejskiego i Charzyków. Jest w mojej ocenie „dziełem niedokończonym”. Trzeba realizować kolejne pomysły chojniczan…

Kilka lat temu zmodernizowaliśmy nową oczyszczalnię ścieków za ponad 100 MLN PLN. Nie degradujemy środowiska. Zbudowaliśmy nowoczesny Zakład Zagospodarowania Odpadów – chronimy środowisko. To duże problemy, które są za nami, a przed wieloma samorządami, które tych problemów nie podjęły.

W ciągu 20 lat, a także w mijającej kadencji budowaliśmy drogi osiedlowe. W ciągu 20 lat powstało ok. 80 ulic osiedlowych, jako pierwsi w województwie pomorskim zaproponowaliśmy Marszałkowi i realizowaliśmy inwestycje „złotówka za złotówkę”. Pozyskaliśmy środki na remonty i modernizację wielu ulic.

10 lat temu zbudowaliśmy Port Jachtowy w Charzykowach, który jest wizytówką naszego Chojnickiego Klubu Żeglarskiego i całej miejscowości. Tak jak w realizacji każdej inwestycji pozyskaliśmy środki zewnętrzne na realizację tego zadania.

Chojnice są liderem pozyskiwania środków na rewitalizacje. Przykładem może być budynek starego szpitala (część łóżkowa). Do restauracji obiektu dołożyliśmy nowy Pl. Emsdetten. To również były środki unijne.

Zdaję sobie sprawę, „bardzo materialny” charakter ma nasz spacer. Zawsze wiedziałem, że aby podnosić jakość życia, to trzeba inwestować. Bez rozwoju, bez nowych obiektów nie mamy szans rozwojowych. Program 2018, który będziecie Państwo oceniać można analizować przez pryzmat 20 lat, ponieważ jest on logiczną konsekwencją naszych wspólnych działań. Pisząc Program 2018 i ten nowy do 2023 wiedzieliśmy, że będziemy mogli zdobywać nowe środki unijne. Skorzystaliśmy z tej możliwości i ostro o nie walczyliśmy. Najlepiej opisują to liczby. Od 2004 roku do dzisiaj pozyskaliśmy ok. 230 MLN PLN dla Chojnic, to jest ok. 6.052,00 zł na mieszkańca. W mijającej kadencji ok. 100 MLN PLN, na mieszkańca ok. 2.630,00 zł.

W latach 2004-2018 zainwestowaliśmy z udziałem środków unijnych i własnych ok. 500 MLN PLN, czyli ok. 13.150,00 zł na mieszkańca. Celowo przeliczam na mieszkańca, ponieważ moi krytycy mówią, że zadłużyłem miasto. Otóż zadłużenie miasta na koniec 2018 roku wyniesie ok. 60 MLN PLN, czyli ok. ok. 1.570,00 zł na mieszkańca. Proszę porównać tą wielkość z ilością zdobytych środków unijnych i zainwestowanych. Dodam, że kredyty wykorzystałem tylko na inwestycje. Nigdy ich „nie przejadaliśmy”. Dodam jeszcze jedną liczbę: dług publiczny naszej ojczyzny przeliczony na jednego mieszkańca to ok. 25 tys. PLN! – czyli jest 15 razy większy niż nasz miejski. Poziom zadłużenia zawsze trzeba odnosić do ilości ściągniętych pieniędzy zewnętrznych i wielkości środków zainwestowanych.

Szanowni Państwo!

To był spacer po 20 latach, z wybiórczym moim wyborem pewnych naszych wspólnych dokonań. Mamy przecież jeszcze sport i kulturę, gdzie talentów i sukcesów mamy dużo. Mamy sferę pomocy społecznej i opieki, w które bardzo mocno inwestowaliśmy. Łamy „Chojniczanina” nie są w stanie pomieścić tego co chcę napisać, ale tak jak zawsze przed wyborami, otrzymacie Państwo mój Program i „Spowiedź” z realizacji tego, co obiecałem 4 lata temu. Tam rozwinę wiele nowych wątków. Dodam, że biuletyn, który otrzymacie finansuję z własnych prywatnych środków i bardzo Was proszę abyście się z nim zapoznali. Znajdziecie w nim dalszą część tego o czym czytacie tutaj…  

Serdecznie pozdrawiam! Apeluję i proszę – idźcie do wyborów! Głosujcie i wybierajcie!

Burmistrz Chojnic  Arseniusz Finster 

Materiał pochodzi i został sfinansowany przez KWW Arseniusza Finstera.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 W związku z faktem pojawiania się komentarzy w Internecie, które z uwagi na swą pozamerytoryczną treść, nierzetelność lub nieprawdę- zmierzają do osłabienia autorytetu burmistrza a także mogą naruszać dobra osobiste - Arseniusz Finster poinformował, iż w celu wyeliminowania fali hejtu, odpowie w ciągu 24 godzin na pytania zadawane przez Internautów (nie dotyczy anonimowych) na swoim profilu na facebooku.

(red.)