Skargi – nowy lokalny „sport”?

Do ratusza wpływa coraz więcej skarg różnego kalibru i treści. Dzisiaj (11.10.) komisja rewizyjna zajęła się dwiema kolejnymi. Pierwsza z nich dotyczyła dwóch rzekomych kłamstw ze strony burmistrza.

Sala obrad w chojnickim ratuszu ma już orła zgodnego z konstytucyjnymi wytycznymi.   |  fot. (ro)

Pierwsza odniosła się do  struktury udziałów spółki Regionu Chojnickiego. Skarżący twierdził, ze wbrew słowom włodarza, wspólnikiem tejże spółki nie jest gmina Konarzyny, bowiem nie widnieje ona w żadnych zapisach w KRS. Jaka jest prawda?

- Tylko wspólnicy posiadający minimum 10% udziałów są wymienieni w KRS, zgodnie ze stosownymi przepisami – relacjonował Edward Gabryś przewodniczący komisji. - Gmina Konarzyny posiada 4 udziały w spółce, każdy o wartości 1000 zł, co daje 1,96 % udziałów w strukturze własnościowej spółki . Taka wartość widnieje w akcie notarialnym i umowie.

- Skarżący szermuje stwierdzeniami iż burmistrz nie ma rozeznania w staturze spółki – komentuje Antoni Szlanga. - Wedle opinii prawnych o ujawnianiu w KRS udziałowców spółki wynika wprost, że gmina Konarzyny jest udziałowcem i nie ma obowiązku ujawnienia ich udziałów w KRS. Więc skarga jest bezprzedmiotowa a u skarżącego wystąpiła mała staranność w sprawdzeniu stanu faktycznego. Nie ustalił stanu prawnego, czy jest konieczne ujawnienie udziałów gminy Konarzyny w KRS. Proponuję uznać skargę za bezzasadną. Radni przyjęli tę argumentację.

Druga część tej samej skargi dotyczyła sprawy zupełnie „ z innej beczki” a mianowicie nieścisłości dotyczących ilości odsłon na YouTube odnośnie wykonawców na imprezach w regionie chojnickim, w porównaniu do chojnickiego koncertu Michała Szpaka. Tej sprawy radni postanowili nie rozstrzygać: nie mamy instrumentów do analiz, nie jest to sprawa, która rzutuje na decyzje miasta, życie jego mieszkańców.

Jedynie trzecią uwagę zawartą w kolejnej skardze radni i urzędnicy wdrożyli w życie i to niezwłocznie. Z podkreśleniem, iż traktują ją jako uwagę a nie formalną skargę. Chodzi o brak wizerunku orła na sali obrad ratusza, zgodnego z wytycznymi Konstytucji RP. Istotnie, do niedawna salę zdobiły dwa drzeworyty wyobrażające orła – jeden jest odwzorowaniem obecnego godła, ale nie w bieli i czerwieni lecz z naturalnego drewna. Drugi orzeł jest częścią ozdobnego drzeworytu zdobiącego ścianę ponad stołem prezydialnym. Tam znalazły się też tur i gryf symbol Pomorza.

- Co do zasadności – skarżący miał rację. Ale błąd został już naprawiony – konkludował Szlanga. Faktycznie, na sali obrad jest już orzeł w konstytucyjnym kształcie.

(ro)