Skanery protetyczne 3D kosztowały 54 tys. zł

Po lockdownowym powrocie w mury Medycznej Szkoły Policealnej w Chojnicach, na m.in. przyszłych techników dentystycznych będzie czekała niespodzianka - dwa skanery protetyczne 3D. Ich łączna wartość to 54 tys. zł.

Medyczno - Społeczny Zespół Szkół Policealnych wzbogaci się o nowoczesne skanery protetyczne 3D.   |  fot. ilustrac./D/.Wałdoch

Starostwo Powiatowe w Chojnicach zakupiło na potrzeby kształcenia w Medycznej Szkole Policealnej nowy sprzęt. Dominującym kierunkiem, który będzie używał skanerów protetycznych 3D będzie technik dentystyczny, ale nie tylko. - Z tych metod cyfrowych będzie korzystał także protetyk słuchu, który wykorzystuje tę technologię w obróbce wkładek usznych.

- Pośrednio skorzystają też higienistka i asystentka stomatologiczna. One również, w tej linii zabiegowo-produkcyjnej protezy, muszą mieć orientację jak to wszystko wygląda od strony technika dentystycznego - informuje Marek Lemańczyk, dyrektor placówki. Oba urządzenia kosztowały 54 tys. zł i jak przekonuje dyrektor medyka, jest to najwyższa półka, jeśli chodzi o nowoczesny sprzęt wykorzystywany w laboratoriach stomatologicznych.

Jak działa i do czego służy skaner protetyczny 3D, szczegółowo wyjaśnił nam dyrektor medyka. - Skaner służy przede wszystkim do cyfrowego zobrazowania materiału przygotowywanego przez technika dentystycznego. W momencie, kiedy stomatolog robi wycisk w przestrzeni ubytkowej, bez znaczenia czy jest to jeden czy kilka zębów, to potem technik dentystyczny robi z tego najczęściej odlew gipsowy na pracowni. Dotychczas cała obróbka ubytków była związana z pracą ręczną i wizualną. Im ma ktoś lepsze oko i zdolności manualne tym lepiej potrafi to zrobić, co za tym idzie idealnie dopasować protezę.

- To jednak nie zawsze się dzieje, bo ludzkie oko i ręka mogą być zawodne. Natomiast przy wykorzystaniu w technologii cyfrowej, w chwili kiedy technik dentystyczny ma gotowy wycisk i odlew, kładzie go na platformę skanera 3D i to urządzenie, specjalnym światłem, niezwykle dokładnym, tworzy obraz w wymiarze 3D w komputerze. Powstaje nam pierwszy obraz cyfrowy. Drugi otrzymujemy, w momencie, kiedy technik dentystyczny obrobi ręcznie ubytek, stworzy protezę, ponownie położy ją na platformie skanera i zeskanuje.

- Następnie sprawdza czy oba obrazy, oba skany, się na siebie nakładają. Czy pierwszy obraz ubytku nakłada się na ten z wykonanej protezy. Wówczas dokładnie widać gdzie są niedokładności. Można je na bieżąco z dużo większą dokładnością korygować i kiedy proteza, czy most, zostanie umieszczony w jamie ustnej pacjenta, to tam już wszystko idealnie do siebie pasuje - mówi Marek Lemańczyk. Finalnie cyfrowa, dokładna technologia przekłada się m.in. na mniejsza ilość zwrotów i reklamacji w gabinetach stomatologicznych.

Jak przekonuje dyrektor medyka, skanery protetyczne 3D to przyszłość stomatologii. - Warto pamiętać, że ta technologia nie wyłącza metod manualnych, bo one nie umieją bez siebie istnieć. Jednak znakomita większość gabinetów zarówno w Chojnicach jak i w kraju, inwestuje w te właśnie rozwiązania cyfrowe. Dlatego też zwróciliśmy się do starostwa o zakup urządzeń. Dzięki temu mamy pewność, że w dwa i pół roku jesteśmy w stanie dać słuchaczom takie umiejętności i kwalifikacje, że mogą podejmować pracę w każdym nowoczesnym laboratorium - podsumowuje Lemańczyk.

Do skanerów protetycznych w niedalekiej przyszłości, w ramach przetargu, dokupione przez powiat zostanie specjalne oprogramowania do obróbki cyfrowej (obecnie w szkole korzystają z wersji testowych). Jego koszt to kolejne około 50 tys. zł. Ze środków własnych natomiast, placówka przymierza się do zakupu sprzężonych ze skanerami drukarki 3D.

Anna Zajkowska