Samorządowcy obawiają się Polskiego Ładu

Poniedziałkowa wizyta wojewody pomorskiego rozpoczęła się od rozmów z samorządowcami z powiatu chojnickiego i człuchowskiego. Podzielili się oni z Dariuszem Drelichem, obawami związanymi z nowym Polskim Ładem, a konkretnie z utratą dochodów z podatków.

Poniedziałkowa wizyta wojewody wiązała się m.in. z przekazaniem czeków na inwestycje dla gmin powiatu człuchowskiego.   |  fot. A. Zajkowska

- Mamy obawy związane z utratą znaczących dochodów z tytuły tzw. ustawowego zwolnienia osób pracujących do 30 tys. zł, gdyż naszym zdaniem będzie to ubytek bardzo ważnego dochodu dla samorządów na poziomie około 1/3, podatku dochodowego od osób fizycznych. Dla miasta Chojnice 1/3 to 10 mln zł ubytku. Pan burmistrz ma 32 mln zł podatku dochodowego, w gminie wiejskiej to jest 16 mln zł. To jest problem, który nas nurtuje - rozpoczął wójt Zbigniew Szczepański.

- Płace rosną w Polsce o 7 proc. i tu ma pan wojewoda rację, to może się kompensować w czasie. Natomiast, na przykładzie miasta Chojnice, z PIT-u mamy 32 mln, z podatku od nieruchomości mamy 12 mln, nieruchomości sprzedajemy za 5-6 mln zł. Ale do oświaty dokładamy w tej chwili 24 mln zł. Jeżeli spadnie PIT o te 10 mln to ja będę miał olbrzymi kłopot, bo będę musiał wysprzedać więcej nieruchomości, a one też nie są niekończące się - dodał burmistrz Arseniusz Finster.

- Temat dochodów z tytułu podatków jest szalenie istotny z perspektywy gminy. Ograniczenia związane z pieniędzmi przekładają się na swobodę w działalności samorządu - dopowiedział Wojciech Kallas, burmistrz miasta i gminy Debrzno. Wojewoda pomorski przypomniał włodarzom, że zmiany związane z kwotą wolną od podatku to coś, na co „trzeba było się przygotować”, ponieważ było to w programie Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślił także, że jedynym celem rządu jest to, by mieszkańcom samorządów więcej pieniędzy zostawało w portfelach, ale także ukrócenie „kombinowania i oszukiwania”, czyli likwidacja czarnego rynku i dostawania przez pracowników pieniędzy pod stołem. Między innymi dlatego renty i emerytury po wprowadzeniu Polskiego Ładu mają być nieopodatkowane.

- Nowe regulacje odnośnie kwoty wolnej… wiemy, że one będą miały wpływ na samorządy. Dokładnie jaki to się okaże. W ekonomii jest taki problem, że obniżanie podatków nie zawsze powoduje, że kwoty maleją, czasami rosną. Nie mówię, że w tym przypadku, bo mówimy tu akurat o dochodach z opodatkowania, ale chcielibyśmy by pensje rosły, by ludzie więcej zarabiali, by byli wyżej tego progu zwolnionego z podatku - odpowiadał Dariusz Drelich. Wojewoda zaznaczył także, że samorządowy nie muszą się obawiać o wpływy do gminnej kasy, ponieważ pozostaną liczne programy rządowe, dofinansowujące inwestycje.

Szef województwa pomorskiego zapowiedział także, że jeszcze w tym roku ruszy kolejna edycja Fundusz Inwestycji Strategicznych (wcześniej Lokalnych). Do rozdysponowania będzie 20 mld zł. Samorząd na inwestycje będzie mógł otrzymać od 80 do 95 proc. dofinansowania. - 95 procent otrzymają inwestycje uznane za najbardziej istotne, czyli w zakresie gospodarki wodno-kanalizacyjnej - podkreślił Dariusz Drelich. - Z nieba mi pan spadł panie wojewodo, Swornegacie, oczyszczalnia ścieków za 30 mln zł czekają - skomentował Zbigniew Szczepański.

Burmistrz Chojnic zadeklarował, że do konkursu zgłosi budowę zachodniego obejścia miasta wraz ze zmianą kategorii tej drogi na gminną. Starosta Chojnicki natomiast ciągle czeka na informacje o tomografie komputerowym, o który starał się pół roku temu (napiszemy o tym w osobnym artykule) oraz na stworzenie Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego i Warsztatu Terapii Zajęciowej w dawnym budynku banku PKO.

Anna Zajkowska