Sadzenie lip przełożone ponownie przełożone. Tym razem na 24 kwietnia

Narodowy lockdown komplikuje wiele spraw. Jedną z nich jest sadzenie ok. 500 miododajnych drzewek w gminie Chojnice. Integrujące społeczność, proekologiczne wydarzenie pierwotnie zaplanowano na 10 kwietnia, potem na 17. Teraz wójt sugeruje 24 kwietnia.

Zmasowane nasadzenia lip to m.in. pokłosie sukcesywnie zwężających się polnych, wiejskich dróg. Przeciwdziałać temu procederowi chce wójt Zbigniew Szczepański.   |  fot. A. Zajkowska

- To jest termin ostateczny. Później wybijają już rzepaki i nie będziemy ich przecież deptać. Gdyby się jednak okazało, że po 18 kwietnia, obejmując tego 24, nadal będzie lockdown, i nie może być tego naszego zbiorowiska, wówczas prawdopodobnie sadzenie lipek zlecimy konkretnej firmie - mówi Zbigniew Szczepański.

Jak informuje wójt, do akcji sadzenia miododajnych drzewek zgłosiło się sporo ponad 100 osób, są to głównie mieszkańcy Silna i Ciechocina, pszczelarze i osoby zrzeszone przy proekologicznych organizacjach pozarządowych. Dodatkową atrakcją, i punktem integrującym społeczność po dłuższym zamknięciu spowodowanym pandemią, miała być także polowa uczta.

- Przygotowujemy dla każdego podwójna porcję grochóweczki z wkładką, prosto z kuchni Szkoły Podstawowej w Ostrowitem, ale to wszystko musi zostać przełożone. Musi poczekać, ponieważ, takie jest postanowienie rządu i czy nam się to podoba czy nie, musimy się dostosować. Gdyby w tej grupie około 150 osób pojawiły się jakieś zakażenia, mielibyśmy nie tylko spore nieprzyjemności, ale też czyjeś zdrowie na sumieniu - komentuje Zbigniew Szczepański.

Zmasowane nasadzenia lip to m.in. pokłosie sukcesywnie zwężających się polnych, wiejskich dróg. Przyczyniają się do tego rolnicy, którzy obsiewają każdy, wolny, graniczący z ich polem, grunt. Nawet taki, który nie należy do nich. Chcąc realnie wpłynąć na ten stan rzeczy, wójt kilka miesięcy temu zlecił sowim pracownikom analizę map, pod kątem wyszukania dróg gminnych, których szerokość wynosi osiem i więcej, metrów.

To właśnie przy tych trakach zaplanowano nasadzenia miododajnych lip. Nowe drzewa będą rosły jedno lub dwustronnie, w zależności od ilości wolnej przestrzeni. Znakomita większość roślin będzie sadzona przy drogach polnych, łączących wsie. Na pierwszy ogień idzie trasa łącząca Ciechocin i Silno.

Anna Zajkowska