Rocznica września, batalion zapomniany?

Tajemnicą poliszynela jest fakt, iż mimo rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej władze samorządowe, organizacje i stowarzyszenia zapominają o chojnickich obrońcach z I Batalionu Strzelców w Chojnicach.

Rocznicę tragicznego września upamiętnili także członkowie stowarzyszenia z Chojnic.

Żołnierzom 1 Batalionu Strzelców należy się taka sama pamięć i chwała, jak 18 Pułkowi Ułanów, który zasłynął krojancką szarżą. Hołd obrońcom ojczyzny oddajemy pod pomnikiem Pomordowanych Kolejarzy, w Dolinie Śmierci. Pod pomnikiem przy dawnej jednostce wojskowej mającej koszary przy ul. Świętopełka, poza wspomnieniem w dzisiejszych porannych uroczystościach nic się nie działo.

Żołnierze I Batalionu Strzelców w chwili wybuchu wojny mieli swój sztab w hotelu Urbana przy pl. św. Jerzego. W międzyczasie walkę z desantem na dworcu nawiązała 1 kompania 1 BS, a cały batalion znajdował się na pozycjach na przedpolu za Starostwem.

Warto przypomnieć, iż w 45 rocznicę wybuchu wojny 1 września 1984 r. odsłonięto przy ul. Świętopełka pomnik Obrońców Chojnic. Inicjatorami upamiętnienia żołnierzy batalionu było Zrzeszenie Kaszubsko – Pomorskie.  Na szczęście miejsce to na początku września od kilkunastu lat upamiętniają potomkowie  jednego z żołnierzy służącego w I Batalionie Strzelców.

Nie zapomnieli o poległych ułanach także członkowie stowarzyszenia Niezależni. pl, którzy w godzinach popołudniowych oddali hołd pod pomnikiem Poległych Kolejarzy i w Krojantach. Może warto planując przyszłoroczne wrześniowe obchody uwzględnić w programie uroczystość przy pomniku na ul. Świętopełka w myśl powiedzenia ”Naród, który nie zna swej historii skazany jest na jej powtórne przeżycie” —  oby to memento George’a Santayany nie zawisło nad nami jak Miecz Damoklesa.

(red.) Fot. P.N.