Rezerwy Lecha Poznań przegrały z Chojniczanką

Na to spotkanie czekali sympatycy i kibice obydwu drużyn. Dla rezerw Lecha Poznań sobotni mecz był ważny w kontekście utrzymania się w II lidze. Z kolei dla Chojniczanki okazją do rehabilitacji po niefortunnym spotkaniu z GKS Katowice.

Powody do radości mieli zawodnicy Chojniczanki. Dzięki wygranej umocnili trzecią pozycję w ligowej tabeli.   |  fot. ilustracyjne/Rmak

Drużyna z Chojnic mierzyła w bezpośredni awans, ale ten stał się praktycznie niemożliwy po ostatniej porażce z ekipą z Katowic. Przypomnijmy, po tym spotkaniu zarząd klubu zwolnił Adama Noconia, a nowym szkoleniowcem został Tomasz Kafarski, który poprzednio pracował w Sandecji Nowy Sącz czy Górniku Łęczna. Przed dzisiejszym pojedynkiem Chojniczanka była na trzecim miejscu – bardzo istotnym w play-offach – ale tylko z punktem przewagi nad Wigrami Suwałki. Zwycięstwo przyjezdnych oznaczałoby rozegranie ewentualnych dwóch meczów barażowych u siebie.

LECH II POZNAŃ - CHOJNICZANKA 1:2 (0:1)

Chojniczanka: Sokół – Grobleny, Grolik, Bartosiak, Mudra, Kona (84 Czajkowski), Golański (46 Rakowski), Klichowicz (70 Napołow), Ziętarski (60 Mikołajczak), Ryczkowski,  Skrzypczak (84 Oskar Nowak).

Bramki: 0:1 Skrzypczak 26, 0:2 Klichowicz 55, 1:2 Karbownik 59

Żółte kartki: Białczyk, Kaczmarek, Kryg (Lech II) - Golański, Klichowicz, Mikołajczak. Skrzypczak.

Pierwsze minuty należały do Chojniczanki, jednak w miarę upływu czasu gospodarze poczynali sobie coraz śmielej próbując gry z kontrataku, podobnie jak i goście. Jedna z takich akcji w 26 min. zakończyła się powodzeniem dla Chojniczanki, gdzie po rzucie rożnym piłkę przejął Skrzypczak i mocnym uderzeniem skierował piłkę do bramki rywala. Wprawdzie przyjezdni ponownie zaczęli przeważać, ale nie mieli też za dużo okazji strzeleckich. Poznaniacy próbowali sforsować obronę rywali, ale brakowało dokładności w okolicach pola karnego. W 43 min. mogło być 2:0. Golański otrzymał podanie od Klichowicza oddał strzał a piłka trafiła w słupek i opuściła boisko.   

Po przerwie początkowe minuty to walka o piłkę w środku pola, ale żadna z ekip nie potrafiła stworzyć zagrożenia pod bramką. W 55 min. po zagraniu Skrzypczaka piłkę przejął Bartosiak i podwyższył na 2:0. Pięć min. później kontaktowego gola zdobyli Lechici, którzy „złapali wiatr w żagle” i dążyli do zmiany wyniku. Groźniej było w 68 min., kiedy to zawodnik miejscowych mocno uderzył na bramkę Chojniczanki, ale skuteczna interwencja Sokoła, chociaż z małymi problemami zapobiegła utracie kolejnego gola. Podobnie skuteczną interwencją bramkarz gości miał do czynienia w 74 min., kiedy przeniósł piłkę nad poprzeczką.  W doliczonym czasie gry Napołow był sam na sam z bramkarzem gości, jednak zmarnował tę sytuację uderzając zdecydowanie za lekko.

Do zakończenia sezonu w eWinner 2 Lidze pozostała jedna kolejka. O ile rozstrzygnięcia dotyczące bezpośredniego awansu są już praktycznie znane, to nadal nie znamy obsady baraży i spadkowiczów. Właśnie ten i przyszły tydzień da nam odpowiedź.

(red.) Tabela.polskapilka.net