Punkowa legenda

Działający od ponad 20 lat zespół Sexbomba przyciągnął całkiem sporą ilość widzów.

W finale koncertu muzycy występowali na scenie razem z fanami..

Nie tyle wprawdzie, co na show zespołów TSA czy Acid Drinkers, ale najwierniejsi fani punk rocka nie zawiedli. Także warszawska formacja stanęła na wysokości zadania, serwując mocny dwugodzinny koncert. Jego zawartość była niemalże koncertem życzeń – i to spełnionych. A sztuka to nie lada, by wybrać z tak długiej działalności najlepsze kompozycje. Jednakże się udało a do tego jeszcze parę coverów m.in. z repertuaru the Clash. Na rozgrzewkę wystąpił tucholski Spin, z bardziej melodyjną odmianą alternatywnej muzyki. A już jutro kolejna legenda – reaktywowany 5 lat temu zespól Mech. Ta hardrockowa formacja w latach 80 - tych wydała 2 płyty: Tasmania” i „Bluffmania”, potem rozmyła się w nicości. Ich powrót był spektakularny – rozpoczął się od Przystanku Woodstock w 2004 roku. Zespól na już na koncie kolejny krążek, zatytułowany po prostu „Mech”.

(ro)