Pułapki na ludzi i zwierzęta …

Trwa przebudowa drogi powiatowej na odcinku Malachin - granica powiatu chojnickiego. Inwestycja ma kosztować prawie 9 mln złotych. Niedawno firma realizująca zadanie wykonała rowy odwadniające.

Rowy odwadniające mają ok. dwa metry głębokości.   |  fot. red.

Jednak w ocenie kierowców stwarzają realne zagrożenie dla użytkowników drogi. Co ciekawe, projekt nie zakłada zastosowania barierek ochronnych oddzielających jezdnię od wielkich rowów (wymiary: ok. 3m szerokości i ok. 2 metry głębokości).

- Jeżeli pojazd wpadnie do głębokiego na prawie dwa metry rowu to znajdujący się w samochodzie ludzie nie mają szans na przeżycie. Dosłownie zrobiono pułapki na ludzi oraz zwierzynę leśną! Czy ktoś jeszcze myśli w tym starostwie?  - Kto wykonywał projekt i zatwierdzał dokumentację, zgadzając się jednocześnie na taki bubel?

- Nawet jeśli zastosują barierki ochronne, pytam kto za to zapłaci? Koszt ich budowy będzie ogromny – zwraca uwagę Roman Stolz (na zdjęciach poniżej), który jak mówi zajmuje się budową dróg i wie, że odchodzi się już od wykonywania takich głębokich rowów odwadniających. 

- Temat był już poruszany z wykonawcą. Projekt nie zakłada zastosowania barierek ochronnych oddzielających jezdnię od głębokich rowów odwadniających . Sprawdzimy na miejscu w terenie oraz w przepisach czy projektant przygotował dokumentację prawidłowo.

- Organ wydający pozwolenie na budowę, w tym przypadku Starosta Chojnicki, bada opracowaną dokumentację pod kątem określonym przez ustawodawcę. Teraz zobaczymy jeszcze jak przedmiotowe zagadnienia regulują rozporządzenia i przepisy dotyczące np. bezpieczeństwa w ruchu drogowym – zapowiada Marek Szczepański, wicestarosta chojnicki.

Wcześniej czytelnicy zwracali również uwagę na płytsze rowy odwadniające budowane przy drodze krajowej 22  - odcinek Czersk – Chojnice. Podkreślali,  że pojazdy, które w wyniku różnych zdarzeń drogowych wjeżdżały w rowy, ulegały znacznym uszkodzeniom, a znajdujący się w nich ludzie doznawali poważnych obrażeń ciała podczas np. dachowania samochodów.

Do sprawy wrócimy po wykonaniu analizy przez służby starosty chojnickiego. Opracowanie ma być gotowe na początku przyszłego tygodnia.

(red)

fotoreportaz.jpg 

  1. 25 grudnia 2014  21:07   Zmieńcie to   kierowca

    rowy te moze i zarosną ale głębokie nadal bedą i tym bardziej zdradliwe. Trudno powiedzieć, kto zaplanował, aż taką głebokość rowu, jest to nie zgodne ze sztuką budowlaną. Tak glebokie rowy stosuje się przy odwodnieniu ternów rolnych - tzw. rowy prowadzace stale wodę tranzytowe rowy zarówno w okresie suszy jak i duzej ilosci opadów atmosferycznych. Rowy tranzytowe dla takiej powierzchni drogi są przesadą, Ilość opadów na m2 na tym terenie wystarczy sprawdzić w skali roku i przyjrzeć się innym przepisom, aby rowy doprowadzić do płytszych parametrów. Życzę powodzenia inżynierom.

    0
    0
  2. 19 grudnia 2014  11:19   za rok tak zarosną ze śladu ...   anonim

    za rok tak zarosną ze śladu nie będzie co to za problem. Na Bytów tez miejscami takie były i po prądu latach nie ma ich prawie widać i jakoś nikt w nie nie wpada. Zajmijcie sie konkretnymi sprawami.

    0
    0
  3. 19 grudnia 2014  09:42   "świetnym ...   anonim

    "świetnym pomysłem" było także umiejscowienie w Klawkowie przejścia dla pieszych i rowerów na zakręcie i dodatkowo na górce. Gorszego miejsca nie mogli znaleźć. Gratuluję projektantowi i decydentom pomysłu!

    0
    0
  4. 18 grudnia 2014  21:03   zacznijmy od tego ze ...   anonim

    zacznijmy od tego ze wiekszość urzedasow jest niestety kiepska i ma mgliste pojecie co robi a efekty chociazby na zdjeciach

    0
    0
  5. 18 grudnia 2014  20:28   Chyba tymi rowami mają ...   anonim

    Chyba tymi rowami mają "spłynąć" Ci co to wymyślili i zatwierdzili !!!

    0
    0
  6. 18 grudnia 2014  19:58   Jeżeli tak mają   Driver

    wyglądać drogi po remoncie, to lepiej dla bezpieczeństwa kierujących i pasażerów w ogóle tych dróg nie remontować! Te rowy mają odprowadzać wodę jeżeli Wisła wyleje, czy gdyby nadeszło tsunami?

    0
    0