Pseudopszczelarze

W ubiegłym tygodniu okradziono z dwóch zasiedlonych uli jednego z chojnickich pszczelarzy. Strata dla właściciela to kilkaset złotych, jednak nie to jest najważniejsze.

Tak wyglądały ule przed dokonaniem kradzieży.   |  fot. nadesłane

Pszczelarz i bez tych dwóch uli sobie poradzi, potrafi wyhodować sobie sam nowe królowe i “stworzyć” rodziny pszczele; zna się po prostu na swoim fachu.

Dla niektórych jednak leniwych amatorów łatwego zarobku, czy po prostu zwykłych złodziei (bo przecież nie pszczelarzy) to ma być forma gospodarki pasiecznej, to pszczelarze z chojnickiego koła życzą obfitych zbiorów przynajmniej w nadchodzącym sezonie.

Nieuczciwość skłaniająca do prostej kradzieży z powodu własnej nieudolności nie wróży w dłuższej perspektywie sukcesów. Zdarzenie oczywiście zgłoszono chojnickiej policji.

Zarząd Koła Pszczelarzy w Chojnicach