Przebudowa się przedłuży

Gruntowna modernizacja drogi z Chojnic do Silna będzie kontynuowana. Nie da się tego jednak zrobić w przyszłym roku.

Wójt o drodze 240.   |  fot. (ro)

Takie wieści przywiózł do Chojnic wicemarszałek Mieczysław Struk. Lokalni samorządowcy liczyli się z takim wariantem, jednak żywili nadzieję, że tak potrzebna inwestycja będzie w całości sfinansowana i wykonana w 2010 roku. Skąd ten pesymizm? Otóż, z tego, że z pustego to i Salomon nie naleje. Wspomniana inwestycja jest w całości finansowana z budżetu Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego, nie wspomagana żadnym kredytem czy dotacją z UE. - Tymczasem juz tegoroczny budżet, z uwagi na zmniejszony wpływ z PIT i CIT będzie uboższy o 60 mln. Nic nie wskazuje na to, ze  w przyszłym roku będzie lepiej – oznajmił Struk. W tej sytuacji cięcia w finansowaniu inwestycji są nieuniknione. Jak zapewnia Struk, z pewnością pewien zakres prac będzie kontynuowany w 2010 roku. Na  ile będzie można sobie pozwolić, Urząd Marszałkowski będzie mógł odpowiedzieć dopiero z końcem pierwszego kwartału. Rozmowy chojnickich samorządowców z wicemarszałkiem Strukiem nie należały od najłatwiejszych. Wszystkie strony rozmów zgodziły się, że kolejnym modernizowanym odcinkiem ma być trasa z Chojnic do Pawłowa. Starania gminnych włodarzy zmierzają do tego, by ów etap był zmodernizowany kompleksowo. – Chodzi nam nie tylko o modernizację jezdni, ale też budowę chodników, ścieżek rowerowych, czy pełnego węzła drogowego w Racławkach – tłumaczy Zdzisław Stormann, dyrektor wydziału Budownictwa i Gospodarki Przestrzennej. - Tylko wtedy modernizacja ma sens. Przypominamy, że inwestycję począwszy od jesieni tego roku realizuje firma Skańska. Do końca listopada będą gotowe odcinki nawierzchni drogi 240 z Pawłówka do Silna i tuż za Silnem - do granicy gminy i województwa.

(ro)