„Próśb już nie będzie. Ich czas się skończył”.

Wójt Gminy Chojnice, zapowiada konsekwentne przestrzeganie ustawy o utrzymaniu ładu i porządku. W praktyce oznacza to pilnowanie mieszkańców sołectw, by regularnie wywozili szambo i osady z przydomowych oczyszczalni.

Wójt informuje, że z przeprowadzonej inwentaryzacji wynika, że 80 proc. posiadaczy szamb i przyzagrodowych oczyszczalni albo nie wywozi nieczystości, albo robi to na własną rękę, zatruwając wody gruntowe.   |  fot. A. Zajkowska

Podczas jutrzejszej (26.02.) sesji, Radni Rady Gminy Chojnice najpewniej przyjmą nowy regulamin utrzymania ładu i porządku w samorządzie, z którego wynika, że przyzagrodowe oczyszczalnie będą musiały być oczyszczane z tzw. osadu przynajmniej raz w roku. Zawartość szamba natomiast winna być wywożona raz na kwartał.

Ustawa jedno, a ludzie swoje

Przez wiele lat wójt Gminy Chojnice, zarówno za pośrednictwem mediów, przez sołtysów jak i podczas zebrań wiejskich, wielokrotnie zwracał uwagę m.in. na problem braku regularności wywożenia szamba, osadów z oczyszczalni przyzagrodowych oraz praktycznie braku napraw tej infrastruktury, która jak zauważa, często pamięta jeszcze „dziadów i pradziadów” obecnie żyjących właścicieli posesji. Problem stanowi także wywóz nieczystości „na własną rękę” i wylewanie ich gdzie bądź.

Z ostatniej kontroli, jaka została przeprowadzona w gminie wynika, że na terenach, gdzie nie ma pociągniętej kanalizacji, lub mieszczańscy się nie przyłączyli, funkcjonuje około 550 szamb i tyle samo oczyszczalni przyzagrodowych. Z tego tylko 20 proc. nieczystości jest wywożone do punktów zrzutu. Zbigniew Szczepański przypomina, że jest to obowiązek ustawowy.

Tym razem nie odpuszczą i będą trzymali rękę na pulsie

- Oczyszczalnia przyzagrodowa, gdzie nie jest usuwany osad, po drugim, trzecim roku działa jak dziurawe szambo. Jak informują nas firmy koncesjonowane (zajmujące się wywozem nieczystości - przyp. red.) 20 proc. właścicieli posesji ma podpisane umowy na wywóz raz w roku. To jest tragedia! - komentuje włodarz, i zapowiada, że po przyjęciu przez radnych nowego regulaminu, taryfa ulgowa, „prośba i groźba się skończą”. Zacznie się natomiast twarde egzekwowanie przepisów i kary, które dopuszcza ustawodawca.

- Szamba, na mocy nowej uchwały, będą musiały być opróżniane przynajmniej raz na kwartał. Przypominam, że jeśli mamy szambo to nie możemy go indywidualnie, samodzielnie wywieźć na oczyszczalnię ścieków. Zgodnie z ustawą mogą to robić tylko firmy koncesjonowane - podkreśla Zbigniew Szczepański. - Na mocy ustawy każdy podmiot, który otrzymał koncesję od wójta, burmistrza, itd. będzie musiał w systemie kwartalnym przekazać nam pełną ewidencję każdego mieszkańca, który ma szambo lub oczyszczalnię przyzagrodową.

- W najbliższym czasie będziemy żądali od naszych mieszkańców umów. Konkretnie od tych 1100 gospodarstw domowych. Tych 1100 nazwisk będzie funkcjonowało w systemie komputerowym tych firm co mają koncesję. Jeśli ktoś wypisze się z jakiejś firmy to automatycznie otrzymamy informację, że ta osoba się wypisała. Zaraz po tym otrzyma od nas wezwanie do przedstawienia nowej umowy z inną firmą. Jeszcze raz podkreślam, na mocy ustawy każdy właściciel posesji musi mieć umowę z koncesjonowaną firmą na wywóz szamba lub osadu - mówi wójt.

Szambo gnije, a ferment przedostaje się do wód gruntowych

W myśl nowych, samorządowych przepisów, nieczystości będą musiały być wywożone przynajmniej raz w roku lub co kwartał. Wyjątkiem będzie, kiedy specyfikacja konkretnej oczyszczalni, albo szamba, będzie stanowiła o częstszym wywozie, np. ze względu na pojemność. Wówczas wywóz będzie musiał być realizowany co sześć miesięcy.

- Dzisiaj, aż 80 procent szamb od lat nie jest wywożona. Przynajmniej oficjalnie. Szambo gnije, fermentuje. Trucizna z nich idzie w samo serce przyrody, do wód gruntowych. Wtedy to pijemy. Całe szczęście, że większość mieszkańców Gminy Chojnice zaopatrywana jest z głębokich ujęć, poprzez Gminny Zakład Gospodarki Komunalnej - komentuje Zbigniew Szczepański.

Kary i dofinansowanie

Co jeśli mieszkańcy nadal będą unikali wywozu nieczystości? - Nastąpi podobna sytuacja, jak w przypadku śmieci. Zostanie wdrożone tzw. wykonawstwo zastępcze, czyli zapłaci za tę usługę podwójnie lub potrójnie. Ustawodawca to dopuszcza - odpowiada szef Gminy Chojnice. Zbigniew Szczepański przypomina jednocześnie, że gmina utworzyła jakiś czas temu fundusz, z którego można otrzymać 1500 zł dofinansowania do budowę przydomowej oczyszczalni, szamba lub na ich naprawę.

Anna Zajkowska