Progów spowalniających na ulicy Zielonej nie będzie

W kwietniu ubiegłego roku apelowała o nie, na prośbę mieszkańców tej ulicy, radna powiatowa Mirosława Dalecka. Dziś już wiadomo, że progów spowalniających przed feralnym zakrętem nie będzie, ze względów technicznych.

Na ulicy Zielonej często dochodzi o do kolizji i kolejnych uszkodzeń ogrodzenia widocznego na zdjęciu. Między innymi, dlatego mieszkańcy liczyli na progi zwalniające w tym miejscu.   |  fot. A. Zajkowska

W okolicach zakrętu przed rondem Zielonym, często dochodzi od kolizji. Winę za to najczęściej ponoszą kierowcy, którzy wchodząc w łuk nie zdejmują nogi z gazu. Kilka razy zdarzyło się, że auta wyrzucało na płot jednej z posesji. Zdarzyło się też, że kierowca zakończył trasę na słupku i ławce przystanku autobusowego. Mieszkańcy ulicy Zielonej skontaktowali się więc z radną Mirosławą Dalecką i poprosili u zarządcy drogi (powiat chojnicki) o wstawiennictwo w ich sprawie. Konkretnie o progi spowalniające w okolicach zakrętu i lustra dla rowerzystów, którzy przez wchodzącą w trakt pieszo-rowerowy, kamienicę, nie widzą czy ktoś nadchodzi lub nadjeżdża z naprzeciwka.

Od Macieja Kempińskiego ze Starostwa Powiatowego w Chojnicach, dowiadujemy się, że progi na ulicy Zielonej nie mogą zostać zamontowane ze względów technicznych. - Ciężko jest je tam usytuować, gdyż zaraz za rondem Zielonym, w kierunku ronda Pileckiego, nie ma kawałka prostego odcinka, na którym można by próg zamontować. A jeśli jest to od razu są wjazdy na posesje i przystanek autobusowy - wyjaśnia dyrektor wydz. inwestycji i infrastruktury drogowej.

Jeśli chodzi o lustro o zwiększonym kącie obserwacji, mające zapewnić komfort i bezpieczeństwo rowerzystom i pieszym, urzędnik przyznaje, że po tej stronie ulicy, przy której znajduje się trakt, nie ma miejsca na ustawienie urządzenia. Wiosną jednak pracownicy starostwa sprawdzą, czy lustra  da się ustawić w pasie zieleni po drugiej stronie ulicy, tak by spełniały one swoją funkcje i nie przeszkadzały innym pojazdom.

Anna Zajkowska