Pożar domu. Stracili dorobek ...

Kilka zastępów straży pożarnej gasiło dziś (8.08.) pożar budynku mieszkalnego w Czersku przy ul. Złotowskiej. Doszczętnie spłonęło poddasze domu. Na szczęście nikt z ludzi nie ucierpiał.

Właścicieli w momencie wybuchu pożaru nie było w domu. Do zdarzenia doszło tuż przed godz. 17.00.   |  fot. red.

- Zauważyliśmy dym wydobywający się od strony budynku sąsiadów. Pobiegliśmy zobaczyć co się dzieje. Dym wychodził spod dachówek. Od razu pojąłem, że w domu się pali. Natychmiast zadzwoniliśmy pod straż pożarną – mówi jeden z sąsiadów, który wezwał pomoc.

Na posesji znajdują się dwa domy, starszy, w którym wybuchł pożar oraz dobudowany do niego nowy budynek. Niestety również ten ostatni uległ zniszczeniu. W wyniku wysokiej temperatury, wszystkie sprzęty znajdujące się w górnej części obiektu zostały stopione. Nie nadają się do użytku.

Podobnie jest z parterem starszego domu, gdzie również został przemoczony strop. Jeszcze nie zapadła decyzja gdzie najbliższe dni spędzi siedmioosobowa rozdziana, która w jednej chwili straciła dorobek swojego życia. Straty materialne są ogromne. Prawdopodobnie źródło pożaru znajdowało się na poddaszu krytego dachówką domu.

- Ewakuowaliśmy sprzęty, wyposażenie, ale niewiele nadaje się do użytku. Wszystkie pomieszczenia w dwóch budynkach są do kapitalnego remontu. Wiem, że ci państwo nie mieli ubezpieczenia. Powiadomiliśmy o pożarze MGOPS w Czersku – informuje Andrzej Kuchenbecker, komendant czerskiej OSP.

(red)

1

2

fotoreportaz.jpg