Takie drobne uchybienie jak brak podpisu przeszkodziło dyrektorce w ponownym zagarnięciu stanowiska? To aż nieprawdopodobne! To ma być przeszkoda dla kogoś, kto podrabia podpisy swoich podwładnych fałszując dokumenty dla sądu? A to pech…

A po co Finsterowi dyrektor z nieposzlakowaną opinią? Moralny kręgosłup tylko przeszkadza w dobijaniu interesów, budzi skrupuły, poczucie winy. Najlepiej rządzi się ludźmi bez zasad - przynajmniej nie mają wątpliwości i nie zadają niepotrzebnych pytań, kiedy muszą wykonać wątpliwe moralnie polecenie. Układ Finster - Henszke jest bardzo korzystny dla obu stron. Ona ma pracę, jej mąż przy monitoring ma czas na przeglądanie stron internetowych, córka pracuje w ratuszu, a syn w straży miejskiej. Cała rodzina poukładana. A burmistrz ma gwarancję milczenia o tym, jekie biznesy robiło się dzięki gimnazjum i politechnice koszalińskiej przed 2004 roku. To wygodny układ dla burmistrza. Stąd jego parcie na to, by przez kolejną kadencję szkołą rządziła nadal Henszke.

że konkurs rozstrzygnięto przed jego rozpoczęciem. Wprawdzie jest jeden kandydat/ka, ale to chyba nie przesądza.

W wyroku z dnia 2 października 2002 r. I PKN 482/2001 LexPolonica nr 2412226 Sąd Najwyższy wskazał, że "nieposzlakowaną opinią cieszy się ten, komu nie można nic zarzucić, kto jest nienaganny, nieskazitelny (...)". Czy Pani Henszke ma nieposzlakowaną opinię? Sami to oceńcie. Tego warunku nie ma w wymaganiach.

o tak niech rodzice z dziećmi jedzą jablka na zlość Putinowi, a swoja droga glupszej akcji juz nie mozna bylo wymyslic, każdy statystyczny Polak musiał by do konca sierpnia zjeść dodatkowo 15 kg jablek

Czas na zdecydowane działanie rodziców uczniów tej szkoły.

Rozmowa z Waszym burmistrzem jest jak dyskusja z bramkarzem z ulubionego Holiday-u. Nie bo nie,Ale jeśli nie,to w mordę. Dziwię się ,że tak sobie pozwalacie.

Czy osoba, która będąc pracodawcą oddaje podwładnych do sądu w trybie karnym, gdyż chce się ich pozbyć z firmy i pozbawić prawa wykonywania zawodu, potem leczy się psychiatrycznie, następnie znika z pracy na wiele miesięcy żeby podratować zdrowie, może ubiegać się o stanowisko dyrektora? A jeśli ma żółte papiery?

ciebie zdegustowany obchodzi tylko to aby się wyprodukować komentarzem

Myślę, że dobro chojnickich dzieci obchodzi Finstera tyle co zeszłoroczny śnieg. Zresztą nawet nie próbuje już zachować żadnych pozorów. Medialnie wpływa na rozstrzygnięcie konkursu na korzyść dyrektorki Henszke dając członkom komisji wyraźny sygnał jak mają głosować. Manipuluje opinią publiczną przedstawiając nauczycieli domagających się poszanowania godności oraz przestrzegania prawa oświatowego jako opozycję dyrektorki. Burmistrz nadużywa swoich uprawnień i antagonizuje środowisko nauczycielskie. Zamiast rozwiązywać konflikty - jeszcze je podsyca. Taki styl rządzenia nie ma nic wspólnego z demokracją, ani etyką samorządowca.

Pani Henszke musi mieć jakiegoś asa w rękawie, jeżeli Pan Finster całkowicie pomija kontekst, a przede wszystkim dobro naszych dzieci. Publicznie formułuje wypowiedzi, z których można wywnioskować, że wynik konkursu jest już od dłuższego czasu znany. Czy komisja konkursowa to tylko marionetki? Czy nie liczy się dobro chojnickich dzieci?

Ciota jesteś jak dasz sobie mordę gówniarzowi obić, niech obija ojcu i matce no i tobie

Jasnym jest ,że powołanie p.Henszke na stanowisko dyrektora jest PROWOKACJĄ!!! Pytanie do p. Hneszke do p. Finastera do tzw. opozycji: Gdzie jest dobro i interes dzieci i młodzieży z Państwa szkoły? Logicznym jedynym wyjściem z tej patowej i gorszącej sytuacji było wycofanie się dyrekcji i skonfliktowanych nauczycieli poprzez zaprzestanie pracy w tej placówce.Trudno czasami trzeba odejść. Zaś rolą burmistrza była jak najszybsze rozwiązanie umów o prace w każdy możliwy sposób. Niestety tego nie zrobił więc zaangażował się w konflikt. Do czego może jeszcze dojść w tej placówce. - mobbing-już był - pyskówki-już były - ucieczka przez okno -już była To pozostał tylko rękoczyn lub walki podstarzałych kobiet w kisielu pod okiem arbitra Aresniusza Finstera .Ale przypominam szkoła publiczna to nie Night Club Holiday . I wcale się nie dziwię ,że na osiedlu Hallera można dostać w mordę od 15-latka.

Finster ma świetne rezultaty w czyszczeniu stawów w Parku Tysiąclecia wypełnionych ściekami z szamba. Jak deklaruje, po konkursie sytuację w Gim. 1 też "oczyści". Wypompuje ścieki i wpompuje krystaliczną perlistą nałęczowiankę. W ten sposób zmusi opozycję do współpracy.

Wypowiedzi burmistrza Finstera: za chojnice.com (01.07.2014 r.) "Miałem dwie opcje, albo powierzyć obowiązki pani dyrektor albo ogłosić konkurs. Wybrałem tę drugą opcję, która jest przejrzysta, aby uzdrowić atmosferę w tej szkole. Niech wygra NAJLEPSZY KANDYDAT i zarządza tą placówką, co jednak nie będzie łatwe, bo jest tam OPOZYCJA złożona z kilku osób". Miesiąc później, 01.08.2014 r. burmistrz mówi (za chojnice24.pl): "Osoby, które ewentualnie były OPOZYCJĄ dla pani dyrektor, po tym konkursie powinny zrozumieć, że muszą współpracować." Oficjalna data konkursu 04.08.2014 r.

Proszę zwrócić uwagę, że burmistrz kilka tygodni przed konkursem wyraźnie stwierdził, że "najlepszy kandydat" będzie miał ciężko z powodu "opozycji" wobec tego kandydata i podtrzymuje swoją "przepowiednię". Przepraszam, z jaką datą "komisja" oficjalnie "ustali" wynik "konkursu"?

Za rok o tej porze przyjaciele obecnego burmistrza na pytanie co słychać u p. Finstera odpowiedzą nie znam takiego pana.

Pan Burmistrz odtrąbił sukces przed rozstrzygnięciem konkursu. I co może o tym sądzić statystyczny przygłupi chojniczanin. Fajny gość z tego Finstera.

Burmistrz uważa za opozycję każdego, kto myśli inaczej niż on sam. Nie potrafi znieść krytyki i swoje uprzedzenia polityczne przenosi gdzie się da.

Co to za "opozycja" w tym gimnazjum? Z kim, dlaczego i w jakich obszarach ta "opozycja" nie chce współpracować?