To nie tylko biuro poselskie, ale także lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Dzisiaj (26.03.) otwarto je uroczyście w DT "Libera". To już kolejne biuro poselskie PiS w Chojnicach, tym razem w samym centrum miasta.
26 marca 2015 16:55Będą w nim dyżurować: Dorota Arciszewska - Mielewczyk, Jolanta Szczypińska, Janusz Śniadek i Jarosław Sellin. Tylko ostatniego z nich obowiązki związane z kampanią wyborczą Andrzeja Dudy zatrzymały w stolicy, reszta parlamentarzystów zjawiła się punktualnie. A wraz z nimi szereg członków i sympatyków PiS, „Solidarności” i innych ugrupowań z prawej strony sceny politycznej.
- Pierwsze biuro poselskie było w starostwie - wspominał Ignacy Guenther, poseł z sejmu kontraktowego. Aby zachować symboliczną łączność z pokoleniem działaczy „Solidarności”, Zbigniew Reszkowski podarował dla biura krzyż, który w 1981 roku w siedzibie Duszpasterstwa Ludzi Pracy poświęcił ks. kanonik Roman Lewandowski. Nie zabrakło też innych nawiązań do przeszłości.
- 10 lat temu otwieraliśmy biuro w innym miejscu, też w przededniu kampanii wyborczej - wspominała Jolanta Szczypińska. - Wbrew oporu przeciwników politycznych, walczyliśmy do końca. Teraz też parlamentarzyści poświęcili sporo słów najbliższym wyborom.
- Zarówno wybory prezydenckie, jak i parlamentarne mają dla nas ogromne znaczenie - podkreślał Janusz Śniadek. - Dlatego też cieszymy się z inicjatywy i aktywności lokalnego pełnomocnika partii, Aleksandra Mrówczyńskiego, szeregi naszych członków i sympatyków wciąż rosną.
Parlamentarzyści tuż po otwarciu biura wzięli też udział w Marszu dla Życia.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Gdyby mi ktoś dwadzieścia pięć lat temu powiedział, że w 2014 roku będziemy w UE, NATO i że będziemy zarabiać 1/4 tego co Niemcy czy Anglicy, pogoniłbym defetystę, bolszewika i komucha w jednym, nie uwierzyłbym w to, że nasz przemysł będzie mniej nowoczesny niż w Hiszpanii czy Szwecji, a gdyby mi ktoś powiedział, że go nie będzie - dostałby w głupią pałę, nie uwierzyłbym że staniemy się krajem montowni, outsourcingu i akwizycji, że przemysłu praktycznie nie będzie, huty zostaną zrównane z ziemią, kopalnie w likwidacji tak jak stocznie, nieomal wszystkie banki będą w rękach globalnego kapitału, podobnie cały handel detaliczny......nie uwierzyłbym że staniemy się półkolonialnym krajem zadowolonych niewolników milionami wyjeżdżającymi za pracą do bogatych graczy w UE........
NIE KUPUJĘ U LIBERY- są jeszcze inne sklepy !!!!!!!!!!!
Groźnym zjawiskiem w Polsce jest jest tzw. working poor, czyli "pracująca biedota" - osoby, których mimo podjęcia pracy zawodowej nie stać na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Wysokie wymagania połączone z niskimi zarobkami wpływają na poziom stresu, wszystko zaś razem obniża wydajność pracy i całej gospodarki. Warto również wspomnieć o zjawisku "szklanego sufitu" - przejawiające się m.in. w dużej rozpiętości zarobków co prowadzi do swoistej "kastowości". Czy Polskę - jej gospodarkę, społeczeństwo, system finansowy państwa i kieszenie podatników - stać na biedę? Czy stać nas na finansowanie konsekwencji patologicznego rynku pracy i niskich wynagrodzeń?
jak trwoga to do Boga - myślą że przegrają.
biuro poselskie czy kaplica? Nagle się uaktywnili przed wyborami, ale mogę się założyć, że po wyborach obojętnie wygranych czy przerżniętych przez Dudę nikogo w tym biurze nie uświadczysz!
to chyba raczej kaplica.
kto to dr Wałdoch ?
hm, tylko dlaczego ksiądz im grozi paluszkiem?
Wow, dr Wałdoch ma nową fryzurę taki męski teraz jest.
O jaka miła Pani pierwsza z lewej, już wzbudza moje zaufanie, wszyscy sie cieszą, pan Libera również bo ma najemcę co płaci a platfusy chyba mają biuro w Chojnicach, tylko poza tablicą nie ma tam nikgo, Po odchodzi do lamusa historii (nareszcie!)