„Po każdej burzy przychodzi słońce. Trzeba mieć do siebie cierpliwość i trochę luzu”

Taką receptę na długie i szczęśliwe wspólne życie mają Agnieszka i Benedykt Łuczywek oraz Maria i Tadeusz Kiedrowiczowie z Chojnic. Pary odebrały w piątek (28.08.) Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. Od ich zaślubin minęło ponad 60 i 50 lat.

Odznaczenia prezydenta RP wręczył jubilatom wiceburmistrz Adam Kopczyński oraz pracownice Urzędu Stanu Cywilnego w Chojnicach.   |  fot. A. Zajkowska

Pani Agnieszka Łuczywek urodziła się w Wielkiej Komorzy, pan Benedykt pochodzi z Przyrowia. Ich drogi skrzyżowały się natomiast w Piastoszynie, było to w 1957 roku. Związek małżeński zawarli dwa lata później, tj. 1 października 1959 roku, w Urzędzie Stanu Cywilnego w Żalnie. Od tamtej pory pani Agnieszka swoje życie poświęciła rodzinie, zajmowała się domem i dziećmi. Pan Benedykt natomiast jest zawodowym kierowcą. Pracował m.in. w chojnickim PKS-ie. W 1972 r. został taksówkarzem.

Na emeryturę przeszedł 16 lat temu, jednak prowadzenie pojazdów to nadal jedna z jego ulubionych czynności, choć dzisiaj jest to już tylko prywatny samochód osobowy. Agnieszka i Benedykt Łuczywek wychowali troje dzieci: Mariolę, Andrzeja i Karolinę. Doczekali się pięciorga wnucząt oraz trojga prawnucząt. Małżeństwo przyznaje, że pomimo upływu lat nadal lubią spędzać ze sobą, czas. Życie, jak to często bywa, nie zawsze usłane było płatkami róż, jednak wzajemna cierpliwość do siebie nadal działa jak cement. Do życia podchodzą z humorem i nie ukrywają, że lubią się bawić, najlepiej mając przy sobie członków swojej rodziny.

Maria i Tadeusz Kiedrowiczowie poznali się w Obkasie. Na pytanie w jakich okolicznościach, odpowiedź pada krótka. - Tadeusz najpierw przychodził do mojego brata, a później do mnie - śmieje się kobieta. Para przyznaje, że zanim między nimi zaiskrzyło, znali się wiele lat. Jednak kiedy na poważnie „zaczęli ze sobą chodzić”, już po roku wiedzieli, że chcą ze sobą być do końca życia. Ślub wzięli 24 grudnia 1969 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Chojnicach. Następnego dnia sakramentalne „tak” powiedzieli sobie w parafii w Obkasie. - Siłą rzeczy Boże Narodzenie zawsze obchodzimy u nas, zjeżdża się cała rodzina, która jest coraz liczniejsza. To nasze podwójne święto - przyznaje pani Maria.

Jubilaci wychowali troje dzieci: Beatę, Jędrzeja i Żanetę. Doczekali się dwanaścioro wnucząt i jednego prawnuka, Stasia. Para w 1976 roku założyła zakład blacharsko-dekarski, TADMAR. Wspólne lata nie minęły im jednak tylko na prowadzeniu firmy. Pani Maria kocha kwiaty, ma ich w swoim ogrodzie całe mnóstwo i poświęca się ich pielęgnacji. Czasem, z przyjemnością, dokonuje przeróbek ubrań (z zawodu jest krawcową). Pan Tadeusz z kolei, dawniej zawodowy kierowca, z pasją oddaje m.in. kibicowaniu Chojniczance. Oboje kochają podróże.

Anna Zajkowska