Piorun uderzył w stodołę i ... jabłonkę

Od uderzenia pioruna zapaliło się siano w murowanej stodole w miejscowości Struga w gm. Czersk. Na szczęście właściciel posesji w porę zauważył pożar i natychmiast wezwał straż pożarną.

W akcji gaśniczej brały udział dwa zastępy OSP w Czersku oraz jeden z Chojnic.   |  fot. red.

Strażacy z Czerska szybko poradzili sobie z żywiołem. Akcja była prowadzona w strugach deszczu. Ratownicy musieli wyrzucać siano z budynku i zalewać je wodą.

Do zdarzenia doszło dziś (9.06.) ok. godz. 4.30. Gwałtowna burza nad Czerskiem rozpoczęła się przed godz. 4.00. Piorun uderzył w szczyt murowanego budynku oraz w pobliskie drzewo owocowe.

- Usłyszałem potężny grzmot. Od razu wstałem, aby zobaczyć czy coś się stało. Z dachu stodoły wydobywał się dym i widać było takie słabe światło. Postanowiłem zajrzeć na górę. Otwieram właz, a tam pełno dymu.

 - Miałem swoją gaśnicę, ale stwierdziłem, że sam nic nie zdziałam, dlatego szybko wybrałem w telefonie numer 998 – opowiada mieszkaniec Strugi. - Piorun uderzył też w jabłonkę obok stodoły. Całe szczęście, że tylko tak to wszystko się skończyło – dodaje mężczyzna.

(red)

1

2

3