Zanim wpadnie się na pomysł picia w centrum miasta, niszczenia lub załatwiania własnych potrzeb fizjologicznych warto się zastanowić, czy wszystkie te występki nie są ... nagrywane.
29 maja 2017 09:05Zapominają o tym młodzi ludzie, którzy korzystając z ładnej pogody „rządzą na mieście”. - Poprawa pogody, wzrost temperatury oraz więcej dni słonecznych spowodowały, że miłośnicy spożywania alkoholu na świeżym powietrzu są bardziej aktywni.
- Niestety, zapominają iż w miejscach publicznych picie „napojów wyskokowych” jest zabronione. Będąc pod wpływem alkoholu dodatkowo częściej popełniają czyny zabronione takie jak załatwianie potrzeb fizjologicznych, niszczenie mienia, zakłócanie ciszy nocnej itp. – informuje chojnicka straż miejska.
Strażnicy przyłapali delikwentów dzięki monitoringowi i nie obeszło się bez interwencji.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Jakie miasto taki element.
TO JEST SPOLECZENSTWO CHOJNIC..
A gdzie napis przy tablicy Chojnice : Miasto monitorowane !!!?
A jaki przepis nakazuje takie oznakowanie? Wskaż podstawę prawną. Odpowiedź w stylu bo tu czy tam takowe istnieje nie jest argumentem...
Rozumiem, że potrzeba jest potrzebą, ale niektórzy to potrafią walnać kloca na dach samochodu, takim ubikacja zbędna
Przydałby się bezpłatny normalny szalet miejski
Do Sąsiadka Polecam najpier wyjechać za granice, a dopiero potem sie wypowida. Mieszkalem w Amsterdamie i Szwajcarii i zareczam ze bezplane toalety sa. Zamiast walczyc z ludzki obsikujacymi podworka i gonic ich straznikami miejskimi, moze lepiej po prostu zapewnic szalety?
Wystarczy wystawić nos za granicę kraju, by dowiedzieć się, że nigdzie nie ma bezpłatnych toalet...jedynie na stacjach i to już tez rzadko, więc nie przesadzajmy. Jak kogoś stać na piwo, to 1 zł za toaletę też zapłaci. Porównywanie chlania na chodniku do picia piwa we własnym ogrodzie, to też cios poniżej pasa i kultury!
a pęcherz lepiej potrenuj a nie lej jak koń byle gdzie
jak w nienormalnym kraju Polsce stanie z piwkiem w przestrzeni publicznej to już czyn karany, to mamy i wysyp pseudo "zbrodniarzy"... błagam... spójrzmy chociaż na naszych najbliższych zachodnich sąsiadów... czy tam ktoś za kimś biega, bo ten piwko na trawie pije? No oczywiście, że nie. I może przydałoby się rozwiązać problem braku publicznego wc w nocy, a nie kara się za to. Idzie sezon letni, ludzie zostają dłużej na dworze, mają potrzeby, najprostsze- fizjologiczne. W naszym mieście się nie rozwiązuje problemów tylko się kara, po najmniejszej linii oporu. Brawo stróże prawa, tacy dzielni! Duma narodu...