Mieszkańcy Chojniczek wystosowali petycję dotyczącą modernizacji ulic na nowym osiedlu. Otrzymaliśmy także kilka zdjęć, które dobrze obrazują problem.
1 października 2015 20:59- Nie jest nim tylko fakt, że nawierzchnia jest strasznie wyboista, ale przede wszystkim unoszące się za każdym z jadących pojazdów chmury pyłu - czytamy w korespondencji. Pył daje się we znaki mieszkańcom przyległych posesji, ale powoduje też, że spacer, czy jazda rowerem stają się wręcz niebezpieczne dla zdrowia.
Treść petycji
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
O ile dobrze pamiętam wójt rok lub dwa lata temu zapewniał, że asfalt na Sosnowej i Świerkowej będzie w 2016 roku.
najpierw asfalt a potem garby do urywania resorów i rur wydechowych
A jakby pomalować te drogi farbą olejną to już chyba nie będzie kurzu i będzie czysto. Można nawet pomalować farbą odblaskową żeby w nocy świeciło i było bezpiecznie.
Nie pij po kolcji. A jak już musisz, to nie pisz.
tez moze napisac petycje. dlaczego mieszkancu tej "drugiej strony" zamiast wziac sprawy dotyczace Twojej ulicy we wlasne rece, atakujesz tych, ktorzy walcza o swoja? nikt za Ciebie tego nie zrobi i nie o podzialy na lepszych i gorszych tu idzie, a o inicjatywę we wlasnej sprawie.
Czytam to i czytam i dochodzę do wniosku, że mieszkańcy naszej wsi dzielą się na dobrych i lepszych. Co to ma znaczyć, że nowe osiedle ma drogi w złym stanie? Wy to chociaż mieliście je porządnie utwardzone na lata (mieszkam tam już ponad 11 lat to wiem jak się sprawy mają). Ulica Gajowa, Długa, Św.Huberta, Okrężna, Jarzębinowa od lat mają same błoto bez utwardzania, a wy na tej petycji macie podpisy osób, które mieszkają przy tych właśnie ulicach. WSTYD!!! Jak coś robić to po obu stronach a nie tylko się nachapać bo wam jest tak wygodniej, bo macie dużo kurzu po swojej stronie. Myślicie, że na Św. Huberta tego nie ma? tam też dzieci chodzą, bawią się w lesie, jeżdżą na rowerach, ludzie spacerują z dziećmi i też się kurzy i kierowcy szybko jeżdżą, a zapewniam was drodzy mieszkańcy "nowego osiedla", że dziury to wy macie malutkie w porównaniu do ulic w/w. Zimą droga wygląda jakby ktoś w nią granatami rzucał...
Ponad 11 lat to znosisz i teraz się obudziłeś, bo ktoś za ciebie zajął się problemem? Wstyd? I owszem, ale dla takich jak TY.
nie oczekuje cudów. ale utwardzanie drogi materiałem, który na sucho pyli, a na mokro tworzy "ciapę" to poroniony pomysł. na osiedlu mieszka kilkaset osób, są przystanki autobusowe, na których najczęściej na autobus czekają dzieciaki. nawet jeśli auto jedzie dopuszczalną tam 30-tką, kurzu w suche dni jest sporo, a niestety zdarzają się także kierowcy, którzy jadą jak wariaci. wtedy chmura przypomina wręcz gęstą mgłę - widać dokładnie na zamieszczonym powyżej filmiku. zdrowe dla wdychających to to nie jest.
Czy utrzymanie tych pseudo dróg od początku ich "istnienia" nie kosztuje przypadkiem więcej niż ich profesjonalne utwardzenie?
Nikt tych działek nie otrzymał w prezencie od gminy. Poza tym kilkutysięczne opłaty adiaceńskie i co najmniej kilkuset złotowe podatki oraz możliwości skorzystania z programów unijnych powinny mobilizować wójta tej, jak twierdzi- najpiękniejszej gminy w Polsce do inwestycji min. w drogi. Dodam , że drogi o których piszemy, to nie króciutkie, nieutwardzone odcinki, lecz prawie kilometrowe pasy wykonane z gruzu i cementu na których niektórzy pędzą ponad 60 km na godzinę. W ciepłe dni tumany kurzu, nie tylko w powietrzu, ale i w płucach,a gdy pada, oblepione cementem samochody i plucha , po której przejść nie można. Nie oczekiwaliśmy klimatów pod londyńskich wiosek, ale przedmieścia Donbasu też nam się nie sniły.
Idę o zakład, że budujący się w tamtym miejscu nie są ślepcami. Widzieli, że domy staną przy gruntowej drodze. Źle im było (zapewne sporej części) w bloku na chojnickim osiedlu, gdzie są prawdziwe chodniki, parkingi, sklepy, markety. Do przychodni i szkoły wystarczy spacer, a nie samochodowa wyprawa.
Zapraszam do centrum Charzyków na boczne uliczki, które istnieją od lat. Sytuacja nie jest lepsza lecz nikt z tego powodu włosów nie wyrywa.
Nie ma co narzekać - inni mają jeszcze gorzej! A Wy macie Paryż - Dakar za oknami i jest czego zazdrościć.
Jesienne deszcze rozwiążą wasz problem, innego wyjścia nie ma, no chyba, że lato będzie deszczowe.