Papież niósł swój krzyż do końca

Tegoroczna piątkowa (2.04.) Droga Krzyżowa w Chojnicach miała szczególny wymiar. Przypomniał o tym ks. Jacek Dawidowski na początku wielkopiątkowego nabożeństwa.

Krzyż niosą przedstawiciele władz miasta i powiatu.

- Dzisiaj spotykamy się w dniu rocznicy śmierci Jana Pawła II. Być może dlatego, mimo dotkliwej deszczowej aury, w procesji bardzo licznie uczestniczyli chojniczanie. Tym razem przebiegła ona nieco inaczej. Wierni po nabożeństwie zatrzymali się na Starym Rynku na apelu jasnogórskim a nie jak dotychczas, przy kościele gimnazjalnym.

- Pięć lat temu spotkaliśmy się tutaj na modlitwie, gdy papież odchodził do domu Ojca - wspominał ks. Henryk Cyrzan. - Podobnie jak wtedy, módlmy się o jego rychłą beatyfikację. Po apelu jasnogórskim odbyło się nocne czuwanie i modlitwy w bazylice. W tym roku na chojnicką Drogę Krzyżową rozważania napisał biskup diecezjalny Jan Bernard Szlaga. Jego refleksje związane z kolejnymi stacjami Męki Pańskiej były także nawiązaniem do ważnych akcentów pontyfikatu Papieża - Polaka. "Jan Paweł II, kiedy przyjął posłanie bardzo osobliwe, mówił o niezbadanych wyrokach Opatrzności. Wiedział, że nie jest to prosta droga, że jest to droga wymagająca wielkiej odporności, także cierpienia, modlitwy, solidarności z ludźmi. Dlatego też przyjmując krzyż, zawierzył jeszcze raz siebie i świat, Kościół - Jezusowi, dla którego prosił, ażeby znajdywał zawsze drzwi otwarte, szeroko, na oścież, aby mógł wejść do każdego człowieka, jako najbardziej oczekiwany przyjaciel. Jako ten, który niesie pomoc, zdrowie, zbawienie".

(ro)                                                               

fotoreportaz.jpgrelacja_video.jpg

  1. 4 kwietnia 2010  21:12   Dużo osób zrezygnowało z ...   anonim

    Dużo osób zrezygnowało z uczestnictwa w Apelu ponieważ było złe nagłośnienie, nic nie było słychać nie mogliśmy się włączyć do modlitwy z tego powodu.

    0
    0
  2. 4 kwietnia 2010  20:13   Hej, Feel komentarz przed   Amadeo

    twoim był dla tych co rozumieja coś co k*****e się bezpośrednio pod napisanym tekstem, ale skoro tak sie podpisałeś to wszystko jasne:-)

    0
    0
  3. 3 kwietnia 2010  23:19   Jaką zarazę? Nie ma dżumy ...   Feel

    Jaką zarazę? Nie ma dżumy ni ospy, coś ci sie pomyliło Kapucha

    0
    0
  4. 3 kwietnia 2010  22:59   Piękne działanie pod publikę   Kupicha

    wstydzcie się. Popieracie tylko tę zarazę.

    0
    0
  5. 3 kwietnia 2010  14:00   A co ciebie to interesuje, ...   F. Kuckle

    A co ciebie to interesuje, nie wsadzaj nosa w nie swoje sprawy, bo mogą ci go przyskrzynić, co taki idealny jesteś? ze się pierdołami interesujesz, powinno ci być wstyd anonimowy internetowy herosie!

    0
    0
  6. 3 kwietnia 2010  12:35   czy ten facet co niesie ...   anonim

    czy ten facet co niesie Krzyż na I zdjęciu ochrzcił własne dzieci?

    0
    0
  7. 3 kwietnia 2010  11:46   Refleksja   rom.

    Pogoda wczoraj była iście pokutna.Mimo to w Drodze Krzyżowej wzięło udział sporo mieszkańców miasta.Niestety znowu nawet przy takiej okazji trzeba wytknąć brak profesjonalnej organizacji.Pomijam fatalne nagłośnienie podczas procesji.Wielu ludzi pomimo niesprzyjającej aury zostało na Rynku,ale bardzo szybko postanowili pójśc jednak do domu.Dlaczego? Stojący w odległości nawet 20 m od "sceny" widzieli tylko setki parasoli nie słysząc niestety nic.Szkoda.

    0
    0
  8. 3 kwietnia 2010  07:17   Zmokłe kury   anonim

    Zmokłe kury

    0
    0
  9. 3 kwietnia 2010  04:50   Bardzo dobre zdjęcie i ...   Jadwiga Zagozda

    Bardzo dobre zdjęcie i zajęcie.

    0
    0