Paliła się siarka

Wczoraj (22.06) na stacji PKP w Czersku przez cztery godziny gaszono siarkę znajdującą się w otwartym wagonie (pierwszy za lokomotywą) pociągu towarowego.

Jednostki gaśnicze na stacji PKP w Czersku.

Druhów wezwał maszynista składu. Tlącą się siarkę trzeba było ciągle polewać wodą, tym samym chłodząc jej temperaturę. - Strażacy z Chojnic co pewien czas sprawdzali kamerą termowizyjną temperaturę siarki. Dzięki temu mogliśmy precyzyjnie gasić co rusz powstające nowe źródła ognia. W wagonie znajdowało się 50 ton substancji. Nie można było jej wysypać, dlatego konieczne okazało się sukcesywne schładzanie – mówi Andrzej Kuchenbecker, komendant OSP w Czersku. Po czterech godzinach zdecydowano, że pociąg może wyruszyć w dalszą trasę. W drodze do Gdyni, na stacji w Kościerzynie, skład towarowy został sprawdzony przez strażaków z miejscowej PSP. Okazało się, że akcja gaśnicza w Czersku była przeprowadzona na tyle skutecznie, że nie doszło do powstania kolejnego pożaru. W działaniach brały udział jednostki OSP Czersk oraz PSP Chojnice.

T.O.