Od biurka na siłownię
Pracownicy starostwa powiatowego mają szansę po pracy skorzystać z bezpłatnych zajęć na basenie, siłowni czy fitness, a wszystko pod kontrolą i po konsultacjach z doświadczonymi trenerami czy lekarzami.
Pracownicy urzędu mogą też skorzystać z porad jak radzić sobie ze stresem czy wypaleniem zawodowym i wziąć udział w badaniach profilaktycznych. | fot. m.n.
Wszystko to w ramach projektu „Zdrowy urząd”, który niedawno rozpoczął się w starostwie. – 122 pracowników może liczyć na indywidualne i kompleksowe wsparcie – mówi wicestarosta Marek Szczepański. Co wchodzi w grę i na co mogą liczyć pracownicy starostwa po pracy?
– Na specjalistyczne doradztwo, konsultacje medyczne, porady fizjoterapeutyczne, rehabilitacyjne, dietetyczne, żywieniowe, porady i konsultacje psychologiczne, psychoterapię czy coaching. Będą też karnety na siłownię, basen czy fitness – wymienia Szczepański. Pracownicy mogą też skorzystać z porad jak radzić sobie ze stresem czy wypaleniem zawodowym oraz badań profilaktycznych.
Cały projekt ma wartość blisko 420 tys. zł, a dofinansowanie wynosi aż 95 %, czyli ok. 400 tys. zł. Projekt będzie trwał aż do końca przyszłego roku. Szkoda, że umarł pomysł promocji pracowników, którzy jako środek lokomocji do pracy w starostwie wybraliby rower, hulajnogę czy pieszą wycieczkę. Może nie nagroda pieniężna, a dodatkowy karnet na basen czy siłownię skusiłoby niektórych do zostawienia samochodu pod domem.
– Mój pomysł nagradzania takich pracowników swego czasu nie spotkał się z przychylnością zarządu powiatu – przyznaje wicestarosta Marek Szczepański. – Może i wrócimy do tego tematu. Podobny projekt realizuje też gmina Chojnice.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
Pierwszy rocznik politechniki to miał jeszcze naukę przez duże N, potem z roku na rok poziom spadał i tyle w temacie
Wielkie mi coś w dzisiejszym świecie. Szczególnie ukończona politologia w Człuchowie lub zarządzanie na PK.
Drogi Czarku. Po Twojej odpowiedzi Annie wnioskuje, że poczułeś się urażony. Jednakże powołujesz się, że urzędnicy skończyli studia. I co z tego...dzisiaj co druga osoba ma skończone studia. Zreszta na rynku Chojnickim skończenie filii Politechniki Koszalińskiej nie wymaga wielkiego wysiłku :-).Poza tym po poziomie Twego komentarza widać, że skończenie studiów nie zawsze idzie w parze z kulturą i inteligencją...do której Tobie daleko.
My podatnicy mamy finansować grube d.*.p.y., które siedzą za biurkiem? To jest żałosne!!!!!!!! Fakt, większości przydałoby się...ale skierowanie na zabiegi odchudzające do Ciechocinka (ale to już z ich pensji). 8 godzin pracy, a tak naprawdę 4 godziny przegadają i popierdzą w fotel.
Ty Czarek, ty jesteś brakującym ogniwem w teorii Darwina, zadaj sobie trudu i rozszyfruj o co chodzi? A na razie kapuściany łbie nie zbliżaj się czasem do zająca, bo on głąb z daleka wyczuje ....
Baranie, fizyczny ulomku. Zakończyłeś edukację po 8 klasach (o ile w ogóle) i masz.czelnosc krytykować urzędników którzy skończyli studia? Marna imitacjo człowieka idź do tego swojego prywaciarza i układaj Polbruk zwykły kmiocie. Pozatym to nie są.tylko twoje podatki zakalo. Urzędnicy też płacą podatki .
niektórzy to nawet ***** dociskają do blatu, aby zmienić ton pierdzenia
SMIECH NA SALI
Hhahhaha, biedne urzędaski sie przepracowują? a co z innymi, co pracują po 12-15 godzin na dobę, powiedz pracodawcy, ze jesteś wypalony i ma ci zafundować to co im, to cię z pracy wyp.....doli
Żebys się synu uczył tyle co ja to jeszcze mi nie dorównasz
Mogłeś się uczyć, a nie w szkołę kamieniami rzucać ;)