Nocne poszukiwania kajakarza

Kilka godzin trwała wczoraj (9.07.) akcja poszukiwawcza kajakarza z Gdańska, który odłączył się od grupy na rzece Wdzie. Uczestniczyli w niej policjanci oraz strażacy. Na odcinku Wojtal – Klonowice znaleziono kajak, którym płynął mężczyzna.

Nierozważne zachowanie mężczyzny postawiło na nogi służby ratownicze.   |  fot. (red)

Około godz. 21.30 zarządzono poszukiwania zaginionego. Przeszukano łodziami odcinek Wdy (Wojtal – Klonowice oraz kilka kilometrów w kierunku Czarnej Wody).

W akcji poszukiwawczej brali udział policjanci i druhowie z powiatu chojnickiego: Czersk, Chojnice, Rytel oraz powiatu starogardzkiego: Starogard Gdański, Czarna Woda, Lubiki, Kaliska, Huta Kalna.

Około północy przerwano poszukiwania, które miały zostać wznowione w niedzielę. Jednak dziś (10.07.) rano mężczyzna dotarł do obozowiska swojej grupy w Czarnej Wodzie. Tłumaczył, że wysiadł z kajaka i poszedł na imprezę w Wojtalu (Święto Pstrąga), gdzie bawił się w najlepsze.

(red)

  1. 11 lipca 2016  02:44   I JESZCZE JEDNO- właśnie ...   Elżbieta Kawula

    I JESZCZE JEDNO- właśnie tak media wpływają na opinię publiczną bo taki Kowalski pomyśli "gnojek" ale nie pozna całej prawdy tylko zaszufladkuje chłopaka który de facto nie zrobił nic nie moralnego ! zatem ludzie miejcie rozum bo gdyby nie to że ja byłam z ekipy naszego kolegi za którym prawie wylewaliśmy ostatnie łzy to pewnie uwierzyłabym w ten nieprofesjionalny styl pisania - hańba! Już nie wspominając mundurowców z policji którzy traktowali nas jak małoogarniętą młodzież !!! Ludzie szukajcie prawdy !

    1
    0
  2. 11 lipca 2016  02:37   i skoro tak chętnie wstawił ...   Elżbieta Kawula

    i skoro tak chętnie wstawił ostatnie zdanie to niech ma godność i honor podpisać się z imienia i nazwiska tak jak ja to czynię - licze na publiczne PRZEPROSINY albo wyciągniemy konsekwencje wobec portalu "chojnice.com"

    0
    0
  3. 11 lipca 2016  02:34   licencja dziennikarza   Elżbieta Kawula - współczłonki grupy zaginionego k

    bardzo smutne jest to że człowiek którey zwie się dziennikarzem nie doinformuje się i ostatecznie wstawi błędne info, po pierwsze zaginiony był na festynie pstrąga ale całą grupa odłączył się później ale niestety przerażony rozbił sobie namiot na polu, gdzie rano tropem pozostawionego kajaka próbował szukać rezszty - zatem pisanie że "bawił się w najlesze" moim zdaniem narusza dobre imię poszukiwanego - dlatego pytam się nie KTO TO KURWA PISAŁ??!!

    0
    0